Chełmski szpital ma ponad 120 pacjentów z Covid-19 a szykuje kilkadziesiąt miejsc dla chorych ze Śląska lub Mazowsza. Lekarze i urzędnicy wojewody spodziewają się wysypu nowych zakażeń tuż po świętach.
W przedświąteczny weekend w szpitalu w Chełmie przebywało 121 pacjentów z Covid-19. Łącznie przygotowano dla tych chorych 220 łóżek.
– Mimo trudnej sytuacji w kraju mamy jeszcze pewną rezerwę, ale widzimy, że wszystkie służby, m.in. wojewody, spodziewają się wysypu zakażeń po świętach i stale, co kilka godzin monitorują obłożenie łóżek – mówi Lech Litwin, zastępca dyrektora ds. lecznictwa w szpitalu w chełmskiej lecznicy.
Wielu chorych zapewne zechce przeczekać święta w domu i jeżeli nie będzie miało krytycznych objawów choroby, nie pójdzie do lekarza. Chełmski szpital ma przygotować 20 miejsc na ewentualny desant zarażonych z województw, w których przyrost chorych jest największy, tj. ze śląskiego lub mazowieckiego.
– Faktycznie może być tak, że po świętach będzie olbrzymi skok zakażeń – mówi L. Litwin.
Dlatego wojewoda dał dyrektorom szpitali wolną rękę w przekształcaniu oddziałów na covidowe i tworzeniu dodatkowych łóżek dla zarażonych. Lecznice mają przyjmować chorych bez zwłoki, aby nie powtarzały się sytuacje z drugiej fali pandemii, kiedy karetki pogotowia godzinami czekały na podjazdach na oddanie chorego albo krążyły z nim od szpitala do szpitala. (bf)