Hala płonęła niczym pochodnia

Straty po pożarze szacowane są na kilka milionów złotych

Kilka milionów złotych wynoszą straty powstałe w wyniku pożaru hali przy ul. Pancerniaków. Z żywiołem walczyło blisko 100 strażaków z Lublina i Świdnika oraz innych powiatów. Akcja gaśnicza przebiegała w skrajnie trudnych warunkach, przy wybuchach butli z gazami technicznymi, magazynowanymi w części hali.

Pożar wybuchł tuż przed godz. 18 w miniony czwartek. Ogień zauważono w jednym z pomieszczeń na parterze. Po kilku minutach dwukondygnacyjna hala płonęła niczym pochodnia. Błyskawiczne rozprzestrzenianie się ognia było spowodowane dużą ilością materiałów łatwopalnych. W jednej części budynku znajdował się magazyn olejów i smarów samochodowych, a w drugiej – magazyn butli z gazami technicznymi.

– W akcji gaśniczej uczestniczyło 25 zastępów straży pożarnej z Lublina i Świdnika oraz posiłki z innych powiatów – mówi kpt. Andrzej Szacoń z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.

Strażacy tłumili ogień kilka godzin. Ze względu na groźbę wybuchów butli z gazami technicznymi, akcję mogli prowadzić jedynie na zewnątrz hali. Budynek spłonął doszczętnie, po wybuchach gazu zawaliły się ściany. Straty są ogromne, sięgają kilku milionów złotych. Oprócz smarów, olejów i gazów technicznych, spłonęło też kilka pojazdów, a także wyposażenie biur znajdujących się na drugiej kondygnacji. Trwa ustalanie przyczyn pożaru. (l)

News will be here