W budynku po byłym banku przy ul. gen. Orlicz-Dreszera planowano filię Centralnego Ośrodka Informatyki i nowe miejsca pracy, ale na drodze i do tej inwestycji pojawiły się schody. W przetargu na remont budynku żadna z firm nie złożyła oferty.
W ubiegłym roku miasto odkupiło budynek po dawnym PKO BP przy ul. gen. Orlicz-Dreszera. Kosztował 3,3 mln zł, z czego 2,2 mln zł to otrzymana dotacja, a 1,1 mln zł pochodziło z miejskiej kasy. W odkupionym budynku zaplanowano hub technologiczny pod nazwą Centrum Rozwoju Regionalnego. Ma to być filia Centralnego Ośrodka Informatyki, czyli rządowej agendy, gdzie wypracowywane mają być m.in. rozwiązania dla samorządów w kwestii cyfrowych usług. Urzędnicy zapowiadali, że gdy Centrum Rozwoju Regionalnego dojdzie do skutku, zatrudnienie znajdzie tam kilkadziesiąt osób. Ale do tego daleka droga, bo na razie inwestycja mocno przeciąga się w czasie. Wiadomo było, że nieruchomość wymaga remontu i dostosowania do potrzeb hubu technologicznego. Ratusz otrzymał na ten cel 2 mln zł z „Polskiego Ładu”, ale dotąd w byłej siedzibie banku nic się nie dzieje. W poprzedniej kadencji radni raz po raz dopytywali o to, czy inwestycja jest aktualna. Urzędnicy zapewniali, że projektu nie zaniechano, finansowanie remontu jest zapewnione i uzgadniają zakres remontu, co jest niezbędne do ogłoszenia przetargu. W końcu ratusz ogłosił postępowanie mające wyłonić wykonawcę remontu dawnego banku przy ul. Orlicz-Dreszera, ale żadna z firm nie zgłosiła oferty i przetarg unieważniono. W chełmskim ratuszu analizują obecnie, czy ponawiać postępowanie, czy też zmieniać zakres zadania. (mo)