Hulaj dusza, obostrzeń nie ma!

Po długiej przerwie i zniesieniu epidemicznych obostrzeń sezon weselny rusza z kopyta. Znalezienie wolnego, sobotniego terminu w chełmskich domach weselnych graniczy z cudem, a i ceny są 20 – 30 proc. wyższe niż przed wybuchem epidemii. Ale cieszą się zarówno właściciele lokali gastronomicznych z nadzieją na odbicie się od dna, jak i pary młode, bo niektóre z nich swoje wesele odkładały od dwóch lat.

Urząd Stanu Cywilnego w Chełmie odnotował w 2020 r. o 30 proc. mniej ślubów w porównaniu z rokiem poprzednim. W 2021 r. koronawirus i obostrzenia epidemiczne, w tym limity gości wciąż nie pozwalały młodym organizować wesel w sposób, jaki sobie wymarzyli. Często stali przed dylematem: zorganizować przyjęcie w ograniczonym składzie i ryzykować, że ktoś z „wyeliminowanych” z listy gości, np. któraś ciocia się obrazi, czy też dalej czekać na lepsze czasy i łagodniejsze wytyczne.

Powodowało to rozterki, a przygotowania do przyjęcia weselnego dla wielu narzeczonych stały się nerwówką, a nie przyjemnością. Przez to zamieszanie wielu „młodych” ślub i wesela odwoływało lub przekładało na inny termin – z roku 2020 na 2021 albo na 2022. Na zniesienie obostrzeń epidemicznych zarówno pary narzeczonych, jak i właściciele chełmskich domów weselnych i restauracji czekali od dawna. Soboty w weselnych kalendarzach, sporządzanych w lokalach gastronomicznych przeważnie „zajęte” są już do końca tego roku. Wiesław Brylewski, właściciel Domu Weselnego „Za Borkiem” w Chełmie, mówi, że u niego znajdą się jeszcze jakieś wolne terminy, więc śmiało można dzwonić w tej sprawie.

– W końcu widzimy światełko w tunelu i możemy zacząć odrabiać straty, bo ostatnie dwa lata były naprawdę bardzo ciężkie – mówi W. Brylewski. – Ludzie dzwonią i dopytują o rezerwacje. W tym sezonie zostały nam jeszcze pojedyncze wolne terminy na wesela w soboty. Na przyszły rok mamy już część rezerwacji. Myślę jednak, że przed epidemią ludzie chętniej i w większym zakresie organizowali wesela. Zapraszamy, możemy wyprawić każdą imprezę.

W. Brylewski przyznaje, że w związku z wszechogarniającą drożyzną trzeba się liczyć także z wyższymi cenami za wyprawienie imprezy w domu weselnym.

– U nas nigdy nie było bardzo wysokich cen, ale w porównaniu z tymi sprzed epidemii to będzie to wzrost do dwudziestu procent – mówi W. Brylewski.

Alicja Brzozowska, właścicielka Hotelu „Duet” w Chełmie zwraca uwagę, że rachunki, w tym za gaz, prąd i ceny żywności wzrosły aż czterokrotnie w porównaniu z tymi przed epidemią. Rzecz jasna, o tyle samo nie mogły zwiększyć się ceny wynajmu sali weselnej i organizacji imprezy, bo wówczas nikogo nie byłoby na to stać. A. Brzozowska również mówi, że ceny wyprawienia imprezy w lokalu są wyższe o ok. 20-30 procent.

– Jeśli chodzi o wesela to do końca roku mamy już pozajmowane terminy – mówi A. Brzozowska. – Mamy też rezerwacje i na komunie, i na chrzciny. Cieszymy się, że w końcu możemy bez ograniczeń i limitów organizować imprezy. To też ulga dla wielu par młodych i innych osób, urządzających imprezy okolicznościowe.

Janusz Wdowiuk, właściciel Domów Przyjęć „Diana” w Pokrówce (gmina Chełm), nie ukrywa, że gdyby nie zniesiono obostrzeń i nie umożliwiono organizacji imprez, to dla wielu lokali oznaczałoby to już definitywny koniec. Mówi o ogromnych kosztach, które obecnie poszybowały jeszcze w górę, a które jako właściciel lokalu ponosił od wybuchu epidemii, praktycznie nie zarabiając. Przyznaje, że nie byłoby to możliwe, gdyby nie oszczędności.

– Teraz te imprezy się kumulują, bo wiele z nich mieliśmy przełożonych z poprzednich dwóch lat – mówi J. Wdowiuk. – Efekt będzie taki, że będziemy urządzać imprezy trzy dni z rzędu: w piątek, sobotę, niedzielę. To dużo pracy. Ale bardzo się cieszymy, że w końcu się to ruszyło, że ludzie dzwonią i dopytują o wolne terminy. Na wesela w soboty mamy komplet do końca roku i w przyszłym roku też. O piątki i niedziele można dopytywać, bo dysponujemy jeszcze wolnymi terminami.

Właściciel „Diany”, jak i pozostali również zmuszony był podnieść ceny. O ile przed epidemią cena za jedną osobę na weselu wynosiła 180 zł (przy siedmiu daniach gorących), teraz jest to 220 zł. (mo)

News will be here