Prokuratura Rejonowa w Chełmie oskarżyła Mirosława W. o nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym, w której zginęły cztery osoby. Kierowca nie przyznaje się do winy.
Prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie makabrycznego wypadku w Lechówce (gmina Siedliszcze), do którego doszło rankiem 2 sierpnia ub. roku. Kierujący Scanią z naczepą Mirosław W. (63 l.), zawodowy kierowca z Łęcznej, mimo dużego ruchu na drodze i nie najlepszych warunków do jazdy zaczął wyprzedzać całą kolumnę pojazdów. W ten sposób zmusił do ucieczki kierowcę jadącego z naprzeciwka Renault Scenic (62-letniego mieszkańca gminy Siedliszcze). Spanikowany na widok pędzącej wprost na niego ciężarówki, 62-latek odbił w lewo, zderzając się z pasażerskim busem marki Mercedes Sprinter.
Po uderzeniu oba pojazdy wypadły z drogi. Roztrzaskane renault zjechało do rowu, bus uderzył w drzewo po przeciwnej stronie. Świadkowie tego mrożącego krew w żyłach wypadku zatrzymali swoje auta na jezdni i natychmiast pobiegli do poszkodowanych. Mirosław W. odjechał.
Przy pomocy sprzętu hydraulicznego i pneumatycznego strażacy ewakuowali uwięzione w zniszczonych pojazdach 3 osoby. 62-letni kierowca renault oraz 48-letnia pasażerka hrubieszowskiego busa zginęli na miejscu. Do szpitali w Lublinie, Krasnymstawie, Łęcznej i Chełmie karetki przetransportowały 9 rannych. Mimo starań lekarzy, 2 kolejne osoby zmarły.
Policjanci namierzyli i zatrzymali W. Mężczyzna usłyszał zarzuty nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym i ucieczki z miejsca wypadku. Nie przyznał się do winy. Twierdził, że nie widział wypadku. Decyzją sądu trafił do aresztu, a śledczy kompletowali materiał dowodowy w sprawie przeciwko niemu. Akt oskarżenia przeciwko mieszkańcowi Łęcznej został właśnie skierowany do sądu. (pc)
