Każdy widzi co chce

Środowiska obywatelskie skupione wokół Obrońców Katedry oraz Fundacji Życie i Rodzina złożyły w piątek doniesienie do prokuratury na lubelską Galerię Labirynt. Zarzucają miejskiej instytucji kultury prezentowanie w przestrzeni publicznej obscenicznych treści, m.in. zdjęcia kobiety zjadającej abortowany płód. Na wieść o tym dyrektor Galerii łapie się za głowę…

Owe zdjęcia znalazły się na słupach informacyjnych Galerii Labirynt przy Krakowskim Przedmieściu tuż obok przystanku autobusowego oraz przy Al. Racławickich, nieopodal Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.

W zawiadomieniu do Prokuratury Lublin Północ zawarty został opis plakatów: „Najbardziej gorszący z nich przedstawia kobietę, która z widocznym wyrazem zadowolenia na twarzy spożywa abortowany płód, scena ta jest wyjątkowo obraźliwa nie tylko ze względu na jej wulgarność, ale także kpi z takich wartości jak  ochrona życia nienarodzonego. Kolejne ilustracje przedstawiają roznegliżowane wizerunki kobiety i mężczyzny z symbolicznie zasłoniętymi genitaliami.” – czytamy.

Waldemar Tatarczuk, do niedawna dyrektor Galerii Labirynt, a od marca (po negatywnej opinii ministra kultury) pełniący obowiązki szefa tej instytucji do czasu wyłonienia w konkursie nowego dyrektora, czytając zarzuty łapie się za głowę. – Nie wiem jaką trzeba mieć wyobraźnię, żeby widzieć na zdjęciu abortowany płód – mówi w rozmowie z Nowym Tygodniem.

Piotr Zduńczyk z zespół prasowego Fundacji Życie i Rodzina w komunikacie rozesłanym do mediów podkreśla, że „Galeria Labirynt w Lublinie ostatnio zasłynęła z pornograficznych wystaw i wspierania tzw. strajku kobiet. Wszystko to oczywiście za  pieniądze mieszkańców miasta, po które chętnie wyciąga ręce.” Przypomina także, że tylko w 2020 roku planowany wkład z budżetu miasta dla Galerii Labirynt wyniósł 2 miliony złotych.

„Galeria poparła tzw. Strajk Kobiet, podczas którego niszczono kościoły i dokonywano aktów wandalizmu oraz żądano aborcji na życzenie. Niezależnie od działań prokuratury w tej sprawie, warto postawić  pytanie: Czy miasto ma nadal finansować instytucje, stowarzyszenia i organizacje, których działania są sprzeczne z wartościami konstytucyjnymi? Jaki w tym jest interes publiczny? – pyta P. Zduńczyk i zachęca do składania podpisów pod petycją „Pilnuj Budżetu” (na www.pilnujbudzetu.pl), w której mieszkańcy domagają się zaprzestania finansowania podmiotów takich jak Galeria Labirynt.

– Przeciwnicy Galerii Labirynt kolejny raz mówią o 2 milionach. Dla mnie bardziej spektakularne jest wynagrodzenie prezesa Orlenu Daniela Obajtka, czy dodatkowe 2 miliardy złotych przekazane na TVP.  Co mają na myśli autorzy pisząc o zasłoniętych genitaliach, czy też o pornograficznych wystawach w Galerii Labirynt? Nie przypominam sobie, by takie wystawy miały miejsce. Jeśli pokazywaliśmy już to akty, zmysłowe fotografie, szkice obecne w sztuce od dawna – kończy Waldemar Tatarczuk, p.o. dyrektora Galerii Labirynt.

LK

News will be here