Kierowcy nie mogli ustać na nogach

35-latek słaniał się na nogach, gdy wysiadł ze swojej hondy na skrzyżowaniu al. Kraśnickiej z ul. Jana Pawła II. Sekundę wcześniej zderzył się z dostawczym fiatem. Ludzie odebrali mu kluczyki, widząc, że jest kompletnie pijany i zamierza uciec.


– Mężczyzna wyglądał na nietrzeźwego. Z trudem utrzymywał równowagę. Po przyjeździe na miejsce patrolu drogówki okazało się, że 35-latek w organizmie ma ponad 3 promile alkoholu. Podczas legitymowania wyszło na jaw, że to nie był pierwszy raz, gdy wsiadł pijany za kierownicę samochodu. W przeszłości stracił uprawnienia i ma prawomocny zakaz kierowania pojazdami – mówi komisarz Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.

Zatrzymanemu, 35-letniemu mieszkańcowi powiatu lubartowskiego grozi wysoka grzywna, wieloletni zakaz kierowania pojazdami, świadczenie pieniężne i 5 lat więzienia.

Kompletnie pijany był również 53-letni świdniczanin, który w sobotę, 13 marca, spowodował kolizję na drodze ekspresowej S-17 wjeżdżając swoim fordem w tył jadącego prawidłowo volkswagena. Siła uderzenia wyrzuciła vw na bariery energochłonne i odwróciła tyłem do kierunku jazdy. Sprawca zdarzenia nie zatrzymał się, tylko odjechał w kierunku Lublina. Daleko jednak nie uciekł. Został ujęty przez świadków zdarzenia kilometr dalej.

News will be here