Kierowcy, noga z gazu!

Jeśli Inspekcja Transportu Drogowego znajdzie pieniądze, to między Janowem i Chełmem zostanie ustawiony odcinkowy pomiar prędkości. Ma to być bat na kierowców, którzy przekraczają prędkość i doprowadzają do niebezpiecznych sytuacji na tej jednej z najbardziej niebezpiecznych dróg dojazdowych do miasta.

Po licznych wypadkach, w tym też ze skutkiem śmiertelnym, chełmska policja jeszcze bardziej wzięła pod lupę odcinek krajowej „dwunastki” z Janowa do Chełma. Jak mówi Tomasz Błaziak, szef chełmskiej drogówki, droga wjazdowa do miasta znalazła się pod szczególnym nadzorem policji. – Odcinek ten codziennie jest przez nas kontrolowany – tłumaczy. – Nasze patrole ustawiają się zarówno przy wyjeździe z miasta, jak i przed Janowem. Jeżdżą również dwa policyjne auta wyposażone w wideorejestrator prędkości. Jedno z nich jest nieoznakowane. W weekendy nasze działania są jeszcze bardziej wzmożone.

Po kolejnym śmiertelnym wypadku w pierwszym kwartale br., w którym zginął znany chełmski przedsiębiorca, na początku czerwca lubelski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, na wniosek m.in. policji, władz samorządowych, a także posłanki Beaty Mazurek, na odcinku z Janowa do Chełma wprowadził ograniczenie prędkości do 70 km/h. W kilku miejscach, zwłaszcza na wzniesieniach, gdzie widoczność jest mocno ograniczona, obowiązuje również zakaz wyprzedzania, na co w dalszym ciągu spora liczba kierowców nie zwraca uwagi. Drogowcy mieli też zamontować wykonane z poliuretanu słupki elastyczne, oddzielające przeciwne kierunki ruchu, które całkowicie wyeliminowałyby wyprzedzanie pojazdów. Wsparcie w tym temacie obiecywała na naszych łamach poseł Mazurek. GDDKiA na razie ten temat milczy.
Policja zapewnia, że po wprowadzeniu ograniczenia prędkości i nasileniu patroli na odcinku między Janowem a Chełmem zrobiło się bezpieczniej. – Nie notujemy już zdarzeń drogowych, których przyczyną byłoby wyprzedzanie w niedozwolonym miejscu czy nadmierna prędkość – podkreśla naczelnik T. Błaziak. – Kolizje, jakie mają miejsce na tym odcinku, są spowodowane przez dzikie zwierzęta wybiegające bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd. One również są bardzo niebezpieczne, bo wszyscy wiemy, jakie mogą być skutki uderzenia w łosia ważącego kilkaset kilogramów. Apelujemy do kierowców, by zdjęli nogę z gazu i zachowali szczególną ostrożność.
Zarówno policjanci z miejskiej drogówki, jak i lubelski oddział GDDKiA są zdania, że między Janowem a Chełmem powinien zostać zainstalowany odcinkowy pomiar prędkości. – Dobra wola jest ze strony wszystkich zainteresowanych, ale muszą znaleźć się pieniądze – mówi naczelnik Błaziak.
Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy lubelskiej GDDKiA, podkreśla, że Inspektorat Transportu Drogowego, po wizji w terenie, również wskazywał na możliwość instalacji odcinkowego pomiaru prędkości, co umożliwiłoby całodobowy nadzór nad ruchem między Janowem a Chełmem.
– To Główny Inspektor Transportu Drogowego odpowiada za realizację odcinkowego pomiaru prędkości – twierdzi Nalewajko. – Do czasu jego montażu weryfikacja skuteczności oznakowania, na odcinku Janów – Chełm, będzie wymagała jednak zwiększonego nadzoru prewencyjnego służb odpowiedzialnych za kontrole prędkości.
Rzecznik lubelskiej GDDKiA nie był w stanie określić terminu instalacji urządzeń, służących do pomiaru prędkości. Głos w sprawie niebezpiecznego odcinka Janów – Chełm zabrał też pan Roman, mieszkaniec osiedla Rejowiecka, jeden z naszych Czytelników (nazwisko do wiadomości redakcji). – Od kiedy pamiętam, ta droga zawsze była bardzo niebezpieczna. Wiele niewinnych osób poniosło śmierć w wypadkach, spowodowanych przez nieodpowiedzialnych ludzi, którzy pędzili na złamanie karku czy wyprzedzali na wzniesieniach. Odcinkowy pomiar prędkości może ostudzić zapędy piratów, ale nie wyeliminuje wyprzedzania w zabronionych miejscach. Dlatego też spece od bezpieczeństwa drogowego powinni poważnie zastanowić się nad montażem specjalnych słupków, które oddzielają przeciwne kierunki ruchu. Tak jest na krajowej „siedemnastce” przy wjeździe do Łopiennika Górnego od strony Krasnegostawu. Zamontowane słupki powodują, że wyprzedzanie staje się niemożliwe. (ptr)

News will be here