Kolejne święta pod znakiem pandemii

W okresie świątecznym kościoły będą otwarte, ale podczas nabożeństw obowiązywał będzie limit 1 osoby na 20 mkw

Rozpoczęty Wielki Tydzień i Święta Wielkanocne znów mąci nam koronawirus i covidowe obostrzenia. Co prawda rząd, mimo dramatycznego wzrostu zakażeń, nie zdecydował się na zamknięcie kościołów i wprowadzenie zakazu przemieszczania się, ale w świątyniach będzie obowiązywał zaostrzony, analogiczny limit jak w sklepach, czyli 1 osoba na 20 mkw i dystans 1,5 m. Tak jak przed rokiem biskupi udzielili dyspensy od obowiązku udziału w tym okresie w mszy, ale przypominają, że transmisje nigdy nie zastąpią pełnego uczestnictwa w Eucharystii i przyjmowania sakramentów.

Opinia jest podzielona. Jedni decyzję rządu ganią wskazując na ponad 30 tys. dziennych zakażeń i przypominają, że rok temu, kiedy w okresie wielkanocnym tych przypadków było w Polsce kilkaset w mszach mogło uczestniczyć tylko 5 osób, zakazano święcenia pokarmów w kościołach i świątecznych wyjazdów do rodzin. Inni decyzję o niezamykaniu kościołów w okresie świąt chwalą.

Minister zdrowia wyjaśnia, że kościoły w Polsce podlegają tym samym standardom i normatywom, co sklepy, które cały czas są otwarte, zapewniając, że świątynie tak jak placówki handlowe będą kontrolowane, czy obostrzenia są w nich przestrzegane. Z kolei przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski arcybiskup Stanisław Gądecki przypomina, że obchody Wielkiego Tygodnia, kończące się Uroczystością Zmartwychwstania Pańskiego, to dla katolików i innych chrześcijan na całym świecie, najważniejsze święta.

– Pozostawienie otwartych kościołów jest rzeczą niezwykle ważną, bo człowiek jest nie tylko ciałem, ale także duszą, a modlitwa – zwłaszcza w momentach doświadczeń i trudów – jest naszym umocnieniem na drodze do zbawienia – podkreśla przewodniczący Episkopatu, apelując o przestrzeganie limitu uczestników zgromadzeń religijnych, o zachowywanie dystansu społecznego, zakrywanie ust i nosa oraz dezynfekcję dłoni i respektowanie zasad higieny w obiektach sakralnych i prosząc, aby osoby, które nie będą mogły osobiście uczestniczyć w celebracjach, łączyły się duchowo ze wspólnotą Kościoła poprzez modlitwę domową i transmisje medialne.

Rząd nie zdecydował się również na wprowadzenie, co rozważał jeszcze na początku ubiegłego tygodnia limitu, wzorem świąt Bożego Narodzenia, 5 osób przy świątecznym stole. Rekomenduje jedynie, by w okresie świąt ograniczyć nasze kontakty wyłącznie do najbliższych domowników, a ewentualne spotkania przełożyć na inny, bardziej bezpieczny czas.

Wygląda też na to, że w większości parafii odbędzie się również święcenie pokarmów, tyle że nie w środku, a przed kościołem. O przestrzeganie limitu osób w świątyniach i przestrzeganie obostrzeń apeluje metropolita lubelski, abp. Stanisław Budzik. We wspólnym komunikacie z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim i sekretarzem generalnym Komisji Episkopatu Polski, bp. Arturem Mizińskim lubelski arcypasterz podkreśla, że najwyższym dobrem doczesnym jest zdrowie i życie, i w czasie epidemii należy działać solidarnie z całym społeczeństwem, a działanie wbrew obecnie wprowadzonym zasadom i obostrzeniom byłoby wbrew nauce Kościoła katolickiego. Autorzy komunikatu przypominają, że liczba wiernych, jaka może obecnie jednocześnie przebywać w świątyni powinna być komunikowana na drzwiach czy murach kościoła. MŻ

News will be here