To straszne, co się stało. Rolnik zatrzymał kombajn, by usunąć usterkę, lecz nie wyłączył silnika. Pasy napędowe maszyny wciągnęły mu rękę. Ze sterczącą kością i urwaną na wysokości przedramienia kończyną pogotowie zabrało 40-latka do szpitala.
Wakacje to dla jednych czas upragnionego wypoczynku, dla innych – szczególnie rolników – wzmożonej pracy, nieraz do późnych godzin wieczornych. Wielogodzinna praca w polu jest nie tylko ciężka, ale też bardzo niebezpieczna – często niesie ze sobą ryzyko wypadku, o czym w miniony poniedziałek (25 lipca) dotkliwie przekonał się mieszkaniec Liszna-Kolonii w gminie Rejowiec Fabryczny.
Około godz. 21 dyspozytor pogotowia odebrał zgłoszenie o kombajniście uderzonym w głowę przez metalową część maszyny rolniczej. Na miejscu okazało się, że 40-latek stracił rękę…
W trakcie prac zablokował się mechanizm w kombajnie zbożowym. Mężczyzna zatrzymał maszynę, by zdiagnozować usterkę, lecz nie wyłączył silnika. Nachylił się, a pasy napędowe wciągnęły mu lewą rękę. Kombajn urwał rolnikowi kończynę na wysokości przedramienia. Zespół ratownictwa medycznego przetransportował rannego 40-latka, ze sterczącą kością, do szpitala w Łęcznej. Jak mówili jednak medycy, kończyna nie nadawała się już do przyszycia, a jedynym wyjściem miała być całkowita amputacja.
Mężczyzna był trzeźwy. Szczegółowe okoliczności wypadku badane są teraz przez policję, która apeluje o rozwagę podczas wykonywania prac polowych.
– Apelujemy o ostrożność podczas obsługi maszyn i urządzeń rolniczych. Chwila nieuwagi, zmęczenie i nieprzestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa podczas wykonywania rutynowych i z pozoru prostych czynności może zakończyć się tragicznie – przypomina komisarz Ewa Czyż, rzecznik prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
Rolniku, pamiętaj!
Wypadki podczas naprawy i prowadzenia pojazdów rolniczych stały się niemal codziennością. Dlatego tak ważne, by wszelkie usuwanie usterek odbywało się przy wyłączonym napędzie. Ruchome części maszyn mogą wciągnąć rękę lub nogę i pozbawić człowieka kończyny lub spowodować śmierć. Tego typu wypadki są jednymi z najczęstszych zdarzeń przy pracach polowych. Ważne też, by rękawy długiej koszuli zawsze były podciągnięte minimum do łokci. Zapobiegnie to wciągnięciu ręki przez maszynę.
Do nieszczęść dochodzi też podczas przewozu osób na przyczepie lub wystających elementach ciągnika. Wystarczy jedna dziura w drodze, a znajdujące się na przyczepie osoby mogą wypaść. Pracownicy powinni znajdować się jedynie w kabinach maszyn, a naczepy dla bezpieczeństwa można okryć plandekami ochronnymi.
Na bezpieczeństwo ma wpływ również stan techniczny pojazdów rolniczych. Części do maszyn rolniczych powinny być dokładnie sprawdzane przed rozpoczęciem każdej pracy, a po jej zakończeniu i powrocie na miejsce postojowe – czyszczone z pyłu, ziaren i innych nieczystości, które mogłyby osadzić się na wałach łożysk i doprowadzić do pożaru lub niespodziewanych awarii. Czynności te powinny jednak odbywać się wyłącznie gdy maszyna jest wyłączona.
Przed sezonem warto również zadbać o dokładny przegląd maszyny, a w razie wątpliwości wymienić zużyte części rolnicze na nowe. Zapobiegnie to nie tylko opóźnieniom w pracy w polu związanym z częstymi naprawami, ale także zmniejszy częstotliwość powstawania wypadków podczas pracy.
Bezpieczne żniwa zależą tylko od gospodarzy. Zapobiegliwość, wyobraźnia i ostrożność mogą uratować zdrowie lub życie. (pc)
