Konkurs bez niespodzianek

Konkurs na dyrektora chełmskiego szpitala wygrał Michał Jedliński, który od kilku miesięcy pełnił obowiązki szefa lecznicy. Na razie czeka na zatwierdzenie przez zarząd województwa i już ma trudne zadanie dogadania się ze związkami zawodowymi w sprawie podwyżek.

W poniedziałek odbyły się rozmowy z kandydatami na dyrektora chełmskiego szpitala. Jak podawaliśmy, oprócz Michała Jedlińskiego w konkursie wystartowali: Robert Lis, Jakub Bereś i były dyrektor chełmskiego pogotowia – Tomasz Kazimierczak. Komisja rekomendowała M. Jedlińskiego, chociaż wiadomo nieoficjalnie, że PSL i PO w sprawie obsadzenia stanowiska dyrektora, podobnie jak w przypadku chełmskiego pogotowia, miało odrębne zdanie. Jeszcze niedawno o obsadzaniu stanowisk w podległych marszałkowi instytucjach w Chełmie decydował pochodzący stąd wicemarszałek Krzysztof Grabczuk. Od pewnego czasu ta kwestia jest kością niezgody między koalicjantami.

– Jeżeli w ciągu czternastu dni nie będzie żadnych protestów i odwołań od postępowania konkursowego, to kandydatura pana Jedlińskiego zostanie rekomendowana zarządowi województwa – mówi Beata Górka, rzecznik prasowa marszałka województwa lubelskiego. – Może się to stać na posiedzeniu zarządu, 26 czerwca.

Na razie dyrektor ma poważny problem na miejscu związany z podwyżkami dla personelu medycznego. Związki zawodowe domagają się więcej pieniędzy niż na początku zaproponował dyrektor.

– Trwają rozmowy, umówiliśmy się, że przedstawię kalkulacje i mam nadzieję, że nie dojdzie do żadnych protestów, tylko do porozumienia – mówi M. Jedliński. (bf)

News will be here