Groza w sklepie na LSM. 36-latek kradł słodycze, a kiedy próbowała mu przeszkodzić sklepowa, rabuś rzuci się na nią z pięściami i zaczął dusić. Pobił także jednego ze świadków.
Do zdarzenia doszło na początku minionego tygodnia. Złodziej wszedł do spożywczaka i zaczął zgarniać z półek wafelki i czekoladki. Nie miał zamiaru płacić za towar. Ruszył do wyjścia, ale wtedy alarm podniosła ekspedientka. Oprych wpadł we wściekłość. Najpierw groził kobiecie, że ją pobije, a potem swoje słowa przemienił w czyn. Swoją ofiarę bił pięściami po głowie. W końcu złapał za szyję i dusił. Sklepowa uwolniła się z morderczego uścisku i odepchnęła sprawcę.
Szybko zareagowali policjanci, którzy zatrzymali napastnika. Okazało się, że zastraszał jednego ze świadków, a drugiego także zaatakował, powodując obrażenia ciała.
– 36-latek usłyszał już zarzuty. Podczas przesłuchania powiedział, że niczego nie pamięta ponieważ znajdował się pod wpływem alkoholu oraz silnych leków. Na wniosek śledczych sąd aresztował podejrzanego na 3 miesiące – informuje komisarz Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Bandycie za napad grozi do 12 lat więzienia. LL
