Liczę na współpracę

Karol Garbacz, Nowy Tydzień: – Jakie będą pana pierwsze decyzje po objęciu urzędu burmistrza?


Robert Kościuk, burmistrz Krasnegostawu: – W pierwszej kolejności, tak jak deklarowałem w trakcie kampanii, podejmę decyzje dotyczące utworzenia przyjaznego urzędu, w którym urzędnik będzie partnerem-doradcą i koordynatorem w trakcie załatwiania spraw.
– Jakie i czy w ogóle planuje pan zmiany kadrowe, chodzi zwłaszcza o obsadę stanowiska wiceburmistrza, sekretarza miasta, skarbnika, jednostek podległych, np. KDK, PGK, TBS?
– Za wcześnie, żeby mówić o zmianach kadrowych w urzędzie. Na pewno będę chciał dostosować urząd do moich założeń programowych, jak i oczekiwań mieszkańców. Jestem przekonany, że zdecydowana większość pracowników w urzędzie oraz w jednostkach podległych wykonuje swoją pracę sumiennie. Zatem nie widzę powodu, by straszyć kogokolwiek.
– Jakie najważniejsze inwestycje chciałby pan przeprowadzić w ciągu najbliższej, 5-letniej kadencji?
– Pomysłów i planów mam wiele. Chciałbym utworzyć inkubator przedsiębiorczości, wprowadzić rozwiązania wpływające na obniżanie kosztów zużycia energii poprzez wykorzystanie naturalnych źródeł takich jak pompy ciepła, fotowoltaika. Chciałbym, by zagospodarowane zostało nabrzeże rzeki Wieprz, by pojawiła się tam miejska plaża. Chcę rozbudowy ścieżek rowerowych, utworzenia Centrum Aktywnego Seniora, które będzie wspierać i koordynować działania stowarzyszeń, jak i zrzeszających się grup senioralnych. Ważne będzie to, by czuwać nad projektowaniem i późniejszą realizacją budowy drogi ekspresowej S 17, w części przebiegającej w granicach Krasnegostawu. Z innych inwestycji drogowych trzeba wspomnieć o budowie chodników przy niebezpiecznych ciągach komunikacyjnych, takich jak ul. Graniczna, ul. Kościuszki, ul. Krakowskie Przedmieście, ul. Stokowa czy ul. Torowa. Nie należy zapominać o podtapianiu miasta. Chcę przygotować i wdrożyć program przeciwdziałający zalewaniu posesji mieszkańców wzdłuż Wieprza poprzez wykonanie tzw. suchych polderów. Chcę rozbudowywać sieć wodociągową, kanalizacyjną, gazową i energetyczną. Będę walczył o utworzenie punktów obsługi klienta PGNiG i PGE. Planuję zagospodarowanie dworca PKP, utworzenie targowiska miejskiego.
– Czy planuje pan audyt w miejskich spółkach?
– Wykonanie audytu w spółkach miejskich wykaże faktyczną sytuację finansową tych jednostek, a jak wiadomo część z nich znalazła się w poważnych kłopotach finansowych. Należy zatem poznać pełną oceną stanu faktycznego. Ocena musi być wykonana przez audytorów zewnętrznych, gdyż niezależne zbadanie sytuacji spółek będzie najbardziej miarodajne. Dlatego tak ważne jest, by niezwłocznie podjąć kroki w tym kierunku. Należy stworzyć raport otwarcia, który będzie polegał na zbadaniu sytuacji finansowej wszystkich jednostek podległych miastu. Z raportem tym będą mogli zaznajomić się mieszkańcy Krasnegostawu. Jako osoba odpowiedzialna i uczciwa będę chciał przedstawić mieszkańcom opcję zerową, czyli taki punkt wyjścia, od którego zacznę swoją działalność, po to aby w przyszłości można mnie było rozliczyć z moich faktycznych dokonań. Po objęciu urzędu będę sprawował taki nadzór nad spółkami miejskimi, aby przynosiły zyski, tworzyły nowe przyjazne miejsca pracy dla naszych mieszkańców, a przy tym wykonywały swoje usługi na najwyższym poziomie.
– Jakie konkretnie decyzje zamierza pan podjąć, by przyciągnąć do Krasnegostawu inwestorów?
– Chcę otworzyć samorząd miasta na propozycje lokalnych przedsiębiorców. Chcę, by miasto ich promowało. W tym celu utworzę w urzędzie miasta biuro ds. współpracy z biznesem, które będzie bezpośrednio wspierało lokalnych przedsiębiorców oraz uczestniczyło w ich promowaniu w kraju i za granicą. Jak już wspomniałem, chcę uruchomić inkubator przedsiębiorczości – miejsce, w którym przedsiębiorcy rozpoczynający działalność gospodarczą, a nieposiadający własnej infrastruktury lokalowej zapewniającej odpowiednie warunki do pracy, będą mogli na początku swej działalności wykorzystywać przygotowane pomieszczenia techniczne i biurowe. Chcę weryfikacji wysokości podatków od nieruchomości, dopasowania ich wysokości do sposobu wykorzystywania i położenia. Będę zabiegał o tworzenie dogodnych warunków dla zewnętrznych kapitałów do inwestowania na naszym lokalnym rynku. Ważne będzie przygotowanie terenów pod tzw. park przemysłowo-technologiczny, który będzie zachętą dla inwestorów do lokowania swoich przedsięwzięć, jak i rozwijania swojej działalności na terenie Krasnegostawu.
– Jak pan wyobraża sobie współpracę z radą miasta, gdzie najwięcej mandatów ma Porozumienie Ziemi Krasnostawskiej, z którego kandydował pana rywal w walce o fotel burmistrza? Czy będzie pan szukał porozumienia np. z Krasnostawianami?
– Nie jest tajemnicą, że z mojego komitetu do rady miasta mandat otrzymał tylko jeden z kandydatów, siedem ma Porozumienie Ziemi Krasnostawskiej, pięć Stowarzyszenie „Krasnostawianie”, jeden Przyjazny Krasnystaw i jeden SLD Lewica Razem. Aby móc realizować zadania na rzecz miasta, konieczna jest większość w radzie, albo utworzenie koalicji. Ze względu na to, że nie mam takiej większości, prowadzę rozmowy w celu przekonania radnych do mojego programu i zawartej w niej strategii rozwoju. Przy rozmowach pomaga niewątpliwie fakt, że przedstawiane przez komitety wyborcze programy są do siebie zbliżone a miejscami nawet tożsame. Istnienie wielu podobieństw sprawia, że dochodzi do spotkań i rozmów. Ufam zatem, że po wypracowaniu stanowisk wszyscy podejmą się wspólnych działań na rzecz Krasnegostawu.
– Dziękuję za rozmowę.

News will be here