– Drogowcy kompletnie zapomnieli o odcinkach dróg Ruda – Rudka i Ruda –Ruda-Huta. Od kilku dni mamy tam lodowisko – zaalarmował nas Czytelnik z gminy Ruda-Huta. Co ciekawe, szansy na poprawę nie ma, chyba że mróz odpuści.
W miniony czwartek skontaktował się z nami rozżalony Czytelnik z gminy Ruda-Huta. – Codziennie jeżdżę albo drogą Ruda – Rudka albo Ruda – Ruda-Huta i mam dość – rozpoczął. – W poniedziałek nastąpił atak zimy i we wtorek na tych odcinkach było sporo śniegu i lodowisko. Rozumiem, że nie od razu drogowcy mogli zrobić z tym porządek, to są drogi powiatowe, sporo mamy takich i ciężko wszystkie od razu doprowadzić do normalności.
Jechałem jednak tamtędy także w czwartek i tam wciąż było lodowisko. W zasadzie nie dało się przekroczyć prędkości 30 km/h, bo traciło się kontrolę nad autem – opowiada. Mężczyzna podkreśla, że problem powtarza się od lat. – Droga powiatowa z Chełma do Rudy-Huty jest odśnieżana i posypywana solą, czy piaskiem w zasadzie tylko do Rudki. Następne 5 kilometrów jest zaniedbywane – mówi.
Marek Bedliński, dyrektor wydziału infrastruktury starostwa w Chełmie, podkreśla, że drogowcy robią, co mogą. – Cztery piaskarski pracują na okrągło, ale nie jesteśmy w stanie odśnieżyć każdego metra naszych dróg – przyznaje. Powiat ma za mało sprzętu i ludzi. – Skupiamy się na newralgicznych odcinkach, skrzyżowaniach, łukach, przystankach czy wzniesieniach. Tak ustaliła rada powiatu – komentuje. (kg)
