Chełmianie czekali na tę chwilę. Z zatoki autobusowej przebudowanego odcinka ul. Lubelskiej przesunięto w końcu słup oświetleniowy, który opóźniał oddanie drogi do użytku. W piątkowe popołudnie w pełni przywrócono tam ruch.
W grudniu ub.r. zakończyły się prace budowlane na ul. Lubelskiej, na odcinku od Szpitalnej do Koszarowej. Jest nowa asfaltowa nawierzchnia, chodniki, ścieżka rowerowa, zatoki autobusowe. W dalszym ciągu na tym fragmencie ulicy obowiązywał jednak zakaz ruchu, który nie dotyczył okolicznych mieszkańców i osób pracujących w jednostce wojskowej. Wielu kierowców nie zwracało jednak uwagi na znak i jeździło po Lubelskiej, jakby była oddana do użytku. Zdarzały się przez to zatrzymania przez mundurowych.
Oddanie do użytku Lubelskiej było niemożliwe ze względu na nieszczęsny słup oświetleniowy stojący w zatoce autobusowej. Nie ustawiono go w tym miejscu podczas przebudowy drogi, ale stał tam już wcześniej i w jego obrębie pojawiła się zatoka. Słup oświetleniowy był zakwalifikowany do przesunięcia, ale wykonawca nie mógł podjąć związanych z nim prac bez odpowiednich ustaleń miasta z PGE. Zakładano, że słup zniknie z zatoki autobusowej w okresie między świętami a nowym rokiem, ale tak się nie stało. W ostatnim czasie jednak latarnię przesunięto. W ubiegłym tygodniu prowadzono tam odbiory. W piątkowe popołudnie (14 stycznia) w pełni przywrócono ruch na ul. Lubelskiej, a od soboty kursowały tamtędy autobusy. (mo)
