Luz prezydenta nie zawsze akceptowany

„Tak, ja potrzebowałem i w swojej daczy nad Uherką korzystam z darmowego chełmskiego drzewa na miłe wieczory przy kominku” – tak prezydent Chełma Jakub Banaszek skomentował fakt wycięcia drzew przy I LO.

Od dłuższego czasu notujemy sygnały od mieszkańców Chełma, że niezwykle trudno jest dostać się do gabinetu prezydenta miasta Jakuba Banaszka. Wielu chełmian chciałoby z nim osobiście porozmawiać, a nie tylko obserwować aktywność w mediach internetowych. Prezydent chętnie opisuje tam swoje działania i wdaje się w dyskusje z chełmianami. Niestety, czasem prowadzi to do sytuacji, gdy nadmierny luz J. Banaszka może zostać odebrany jako zwykłe zbywanie chełmian, próbujących zasygnalizować jakiś ważny dla nich problem.

Tak było, gdy internauci zapytali o wycinkę drzew przy schronisku obok I LO.

„Tak, ja potrzebowałem i w swojej daczy nad Uherką korzystam z darmowego chełmskiego drzewa na miłe wieczory przy kominku” – napisał Banaszek. Co prawda dodał dalej, że drzewa są wycinane za zgodą lub z uwagi na decyzje Urzędu Marszałkowskiego. „Nie na widzimisię Prezydenta Miasta” – podkreślił.

– Oczywiście życzę prezydentowi daczy nad Uherką, ale wolałbym komentarze mniej ironiczne, a bardziej merytoryczne. Takie żarciki nie licują z powagą urzędu prezydenta – denerwował się nasz Czytelnik, który specjalnie w tej sprawie pofatygował się do redakcji. (kg)

News will be here