Trzyletnia dziewczynka wypadła z balkonu na pierwszym piętrze jednego z domów we wsi pod Wierzbicą. Dziecko w chwili zdarzenia była pod opieką matki. Z urazem głowy zostało zabrane do szpitala w Lublinie.
Do wypadku doszło w poniedziałek (26 lipca). Około godz. 18 dyspozytor wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego odebrał dramatyczny apel do wsi pod Wierzbicą, gdzie z wysokości około 4 metrów spadła 3-letnia dziewczynka. Natychmiast wysłał na miejsce ZRM. Dziewczynka z urazem głowy i barku została przewieziona do dziecięcego szpitala w Lublinie, a o sprawie medycy poinformowali policję.
Wstępnie ustalono, że dziewczynka, wraz z rodzeństwem i matką, przyjechała z Lublina, w odwiedziny do rodziny. Kobieta była trzeźwa. Zajęta czymś innym, nie zauważyła, że trzylatka zbliża się do drzwi balkonowych. Ciekawskie świata dziecko najprawdopodobniej wspięło się po czymś na balkonie, przechyliło przez barierkę i wypadło.
Na razie policja nie ma informacji ze szpitala, jakoby 3-latka doznała poważnych obrażeń. Funkcjonariusze wyjaśniają okoliczności tego wypadku. Jeśli prokurator zdecyduje się przedstawić matce 3-latki zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, kobiecie może grozić nawet do 5 lat pozbawienia wolności. (pc)
