Tylko do 15 lipca czynny będzie jedyny w Chełmie sklep rosyjskiej sieci Mere. Tzw. hard-dyskont miał być jednym ze stu, które powstaną w Polsce. Wojna Rosji z Ukrainą pokrzyżowała te plany.
Mere pojawiło się w Polsce dwa lata temu. Pierwszy sklep powstał w Częstochowie. W minionym roku otwarto dwie placówki w województwie lubelskim – w Hrubieszowie i Chełmie. Operator sieci zapowiadał otworzenie stu sklepów. Ale po dwóch latach kończy działalność. Wiadomo, że podłożem zmiany planów jest polityka. Po agresji Rosji na Ukrainę ludzie zaczęli bojkotować rosyjskie firmy. A te, z powodu sankcji, mają problem z inwestowaniem na terenie Unii Europejskiej. Nie pomogły też tłumaczenia sieci, że w sklepach pracują sami Polacy.
– Sklep będzie otwarty do 15 lipca. Trwa wyprzedaż towarów a część zwracamy dostawcom. Dostaliśmy wypowiedzenia z pracy. Nie wiemy czy pojawi się w tym miejscu coś nowego – dowiedzieliśmy się od kierownictwa Mere w Chełmie. (bf)