Miasto ludzi (nie)znanych

Za nami kolejny, szósty już wykład z cyklu „700 lat miasta Lublina – spotkania z historią”, organizowany przez Wojewódzką Bibliotekę Publiczną im. Hieronima Łopacińskiego w ramach obchodów przypadającego na przyszły rok lubelskiego jubileuszu. Tym razem o Lublinie w czasach powstań narodowych, o ludziach miasta bardziej lub mniej, a czasami nawet zupełnie nieznanych, opowiadał historyk, wybitny uczony – profesor Eugeniusz Niebelski – z Katolickiego Uniwersytetu Jana Pawła II.
Prof. Niebelski pozwolił sobie zaprezentować wykład nietrzymający się chronologii, bardziej skoncentrowany nie na wydarzeniach, ale ludziach tamtych czasów, poza księdzem Piotrem Ściegiennym, o którym możemy przeczytać dzisiaj w wielu podręcznikach historii, praktycznie mieszkańcom miasta nieznanych.
– Lublin to są ludzie – mówił prof. Niebelski. – Gdyby nie ludzie, nie byłoby miasta. Gdyby nie ludzie, nie byłoby powstań. Gdyby nie ludzie, nie byłoby państwa, nie byłoby niepodległości.
Wybitny historyk podkreślił, że lublinianinem jest się nie tylko, gdy tutaj się urodzi i mieszka, ale także żyje, zakłada rodzinę i pracuje, w końcu również, gdy pod koniec życia umiera – odnosząc się tym samym do ks. Ściegiennego, pochodzącego z Bilczy koło Kielc, którego prochy spoczywają na cmentarzu przy ulicy Lipowej w Lublinie. – To jest człowiek, w losach, którego sprzęgła się historia od jednego do drugiego powstania – profesor Niebelski mówił o ks. Ściegiennym, działaczu niepodległościowym i przywódcy ludowym, autorze Złotej książeczki, będącej streszczeniem dziejów ludzkich, wyjaśniających przyczyny nierówności i ucisku narodowościowego na ziemiach polskich.
– W jego życiorysie, losach jest prawie wiek. Przecież on umiera, mając 90 lat. Zaczyna jako zakonnik, pijar. Tu, na Lubelszczyźnie, w 1830 roku ma pracę w lazarecie dla rannych, dla wojska – opowiadał prof. Niebelski. – Bierze udział nieczynnie, niezbrojnie w powstaniu. Po powstaniu jest wyświęcony przez biskupa lubelskiego. Pracuje w diecezji lubelskiej. Robi w latach 40-tych spisek. Próbuje zrobić powstanie. Nie udaje się. Zostaje skazany na karę śmierci i zsyłkę do europejskiej części Rosji.
Prof. Niebelski zaznaczył też związki Ściegiennego podczas zesłania z byłymi powstańcami.– Nadal działa społecznie, potajemnie. Zbiera informacje o zesłańcach 1863 roku, koresponduje z nimi, pomaga. Najprawdopodobniej wysyła informacje poza Rosję. Władze w końcu się dowiadują. W jednym z listów znajdują takie zdanie jednego z zesłańców 1863: „Oby do spotkania, kiedyś znowu z bronią przeciwko Rosji”. To wystarczyło. Poszedł na Syberię.
Zza Bajkału wrócił na początku lat 70-tych, do Lublina. – Tu pracował. Nie był kapłanem, ponieważ władze nie zgadzały się przywrócić mu praw kapłańskich. Tutaj zauważamy jego przeszłość, tą rewolucyjną, taką socjalistyczną trochę. On robił partyzantkę chłopską. Uważał, że chłop, ewangelia, Kościół mogą zbudować całkiem nową rzeczywistość – mówił dalej prof. Niebelski.
Podczas czwartkowego wykładu przypomniał również historię rodziny Migurskich, których dzieje stały się kanwą szeregu utworów literackich, z których najgłośniejsze było opowiadanie Lwa Tołstoja „Za co?” wydane w 1906 roku.
O Wincentym Migurskim, wygnańcu, którego żona usiłowała wykraść, wywożąc z Uralu w tarantasie z podwójnym dnem, pisał także Władimir Dal w książce „Zesłaniec” z 1849 roku oraz Sergiusz Maksimow („Syberia i katorga” 1891).
Podczas wykładu można było usłyszeć także niezwykle ciekawe historie związane jeszcze z kilkoma innymi postaciami, zupełnie nieznanymi lub zapomnianymi w Lublinie. Jednym z nich jest ksiądz Wincenty Kroczewski, któremu poświęcona jest niewielka tablica w kościele pw. Świętego Ducha przy deptaku, wmurowana w ścianie za kruchtą, po lewej stronie, tuż za drzwiami.
Ksiądz Kroczewski był jednym z ludzi zaangażowanych w partyzantkę Józefa Zaliwskiego próbę wywołania zbrojnego powstania przeciw Rosji w marcu 1833 roku. Został schwytany i zesłany na Syberię. W 1835 roku z Piotrem Wysockim, inicjatorem powstania listopadowego, próbował uciec z obozu w miejscowości Aleksandrowsk na Uralu. Niestety, obaj zostali schwytani i odesłani za Bajkał. Tam ksiądz umarł w 1841 roku, mając 39 lat. – Kto powiesił w kościele pw. Świętego Ducha poświęcone mu epitafium? Tego nie wie nikt – przyznał profesor Niebelski.
Inną osobą z okresu spisków lat 40-tych XIX wieku, przypomnianą w wykładzie, był Adam Gross, patron trybunału cywilnego gubernii lubelskiej. Został uczestnikiem spisku tzw. Narodu Związku Polskiego. W 1846 roku obok Edwarda Dembowskiego, był jednym z organizatorów i przywódców powstania krakowskiego. Gross trafił na zesłanie, gdzie zajmował się… muzyką. Na Syberii dawał koncerty, komponował.
W Irkucku jest do dziś kościół, tzw. polski (obecnie znajduje się w nim filharmonia), gdzie Gross prowadził chór kościelny!
Na koniec wykładu profesor Niebelski przypomniał losy gimnazjalisty Jakuba Rejnera. – Znów takie nazwisko, które nie jest znane a powinno być – mówił historyk do słuchaczy.
– Młody człowiek, tuż po gimnazjum, bierze udział w powstaniu, a następnie zostaje zesłany na Syberię. Tam, w 1866 roku, latem, taka potężna grupa zesłańców, którzy byli odesłani do robienia drogi nad Bajkałem, robi powstanie. Znów tragiczne, kolejne powstanie. Około 700 zesłanych było w nie zamieszanych. Jednym z przywódców był dwudziestoparoletni lublinian Jakub Rejner. Zostaje stracony, rozstrzelany 27 listopada 1866 roku – referował prof. Niebelski. – To są lublinianie, ludzie, których się nie zna, których nie ma w lubelskim słowniku.
Prelegent wyraził nadzieję, że choć jedno nazwisko z tych, które wymienił podczas wykładu, zostanie zapamiętane przez liczne grono słuchaczy, które pojawiło się w czwartkowe popołudnie w galerii Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego.
Krzysztof Basiński

Co nas jeszcze czeka?
17 listopada „Lublin od końca powstania styczniowego do I wojny” prof. Edward Walewander
24 listopada „Lublin w czasach I wojny światowej” prof. Jan Lewandowski
grudzień „Lublin międzywojenny 1918-1939” prof. Zbigniew Zaporowski
2017
styczeń „Lublin w czasach okupacji hitlerowskiej” dr Janusz Kłapeć
luty „Lublin w czasach PRL” prof. Janusz Wrona
marzec „Lublin współczesny” prof. Józef Styk
kwiecień „Symbole miasta Lublina” dr Piotr Dymmel
maj Dyskusja panelowa

News will be here