Mieli załatać i nie załatali

Wjazd na teren stacji paliw „Lotos” przy ul. Podgórze wciąż mało komfortowy. Spółka zapewniła nas, że jeszcze w starym roku miała być zlecona tymczasowa naprawa nawierzchni. Mamy nowy rok, a dziury na wjeździe jak były, tak są…

O sprawie pisaliśmy przed tygodniem. Na wjeździe na teren stacji paliw „Lotos” przy ul. Podgórze od miesięcy są dziury. Żeby zatankować paliwo, kierowcy nie mają innego wyjścia i muszą po nich jeździć. Wydawało się, że nawierzchnia zostanie naprawiona w trakcie przebudowy drogi krajowej nr 12, ale jak się okazuje, grunty, na których znajduje się wjazd, należą do skarbu państwa, a zarządza nimi spółka Lotos Paliwa.

Biuro prasowe spółki zapewniło nas, że tymczasowa naprawa nawierzchni na wjeździe na teren stacji jest kwestią kilku dni i z przekazanej informacji wynika, że miała się odbyć jeszcze w starym roku. Docelowy remont spółka zamierza przeprowadzić po okresie zimowym. Tymczasem minęły święta, nowy rok, a dziury jak były, tak są. Kierowcy muszą zatem uzbroić się w cierpliwość i poczekać do wiosny, może wtedy spółka rzeczywiście wyremontuje feralny wjazd. (s)

News will be here