MOPR wzywa radnych na pomoc

Walczący o podwyżki pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Chełmie poprosili o wsparcie chełmskich radnych. Temat trwającego w MOPR sporu zbiorowego poruszył na sesji rady miasta radny Marek Sikora.

W ramach akcji protestacyjnej pracownicy chełmskiego MOPR oflagowali budynki ośrodka i noszą przypinki, przypominające, że walczą o wyższe zarobki. Ostatnio dostarczyli wszystkim chełmskim radnym pisma, w których opisują swoją sytuację i proszą ich o wsparcie. Temat poruszył na jednej z komisji rady miasta oraz na sesji radny Marek Sikora.

– W piśmie od pracowników jest taki niepokojący akapit: „władze miasta nie okazują nam należytego zrozumienia, chcemy rozmawiać, negocjować, aby wspólnie wypracować kompromis, na który jesteśmy otwarci, jednak podczas trwającego procesu mediacji wyraźny jest brak dobrej woli ze strony włodarzy Chełma” – przytaczał radny M. Sikora. – Wiemy, że ten spór toczy się na tle niskich wynagrodzeń licznej grupy osób, bo MOPR to duży zakład zatrudniający stu trzydziestu pracowników, z czego siedemdziesiąt pięć procent z nich zarabia najniższą krajową. O tym sporze słyszymy od dłuższego czasu, a skoro związkowcy się do nas zwrócili, chcemy uzyskać informacje odnośnie stanu mediacji, postawy władzy wykonawczej.

Mirosław Czech, przewodniczący komisji budżetu i rozwoju gospodarczego, też liczył, że w tej kwestii wypowiedzą się przedstawiciele ratusza, ale tak się nie stało. Głos w tej sprawie – i to pokrótce – zabrała Anna Szalast, dyrektor chełmskiego MOPR.

– Dyrektor MOPR wspólnie z przedstawicielami miasta, organu prowadzącego jednostkę, jest w trakcie procesu mediacyjnego – stwierdziła dyrektor A. Szalast. – Nie zapadły żadne ustalenia i tyle możemy w tej chwili powiedzieć.

Radni więcej o tej sprawie nie dyskutowali, tylko przyjęli sprawozdanie z działalności MOPR za 2021 r. Wcześniej radna Edyta Rożek (pod koniec ubiegłego roku na jednej z komisji poruszała temat niskich pensji w MOPR) dopytywała o punkt w uchwale o zmianach budżetowych dotyczący zwiększenia wydatków w dziale „administracja publiczna” o 600 tys., zł na wynagrodzenia dla pracowników oraz na zakup energii. Chciała wiedzieć, ile z tej puli przeznaczone ma być na energię, a ile na wynagrodzenia i czy w tej kwestii chodzi o dodatki i nagrody, czy też o zabezpieczenie wynagrodzeń do końca roku.

– Z tej kwoty sto pięćdziesiąt tysięcy złotych przeznaczamy na energię w przypadku, gdyby na to zabrakło, a czterysta pięćdziesiąt tysięcy złotych na wynagrodzenia, ale nie na dodatki, tylko na uzupełnienia wynagrodzeń, bo zwiększa się zatrudnienie – wyjaśniała Marzena Guzowska, skarbnik Chełma. (mo)

News will be here