2,6 mln zł netto żąda Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej za budynki i działkę przy ul. Piotra Skargi, gdzie przez kilkanaście lat mieściło się nieistniejące już Przedsiębiorstwo Gospodarki Odpadami. – Nie korzystamy z tego, a płacimy podatki. Uznaliśmy, że najlepszym rozwiązaniem będzie sprzedaż całej nieruchomości – przekonuje Artur Jędruszczuk, prezes MPEC.
To, że Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej znalazło się w trudnej sytuacji finansowej, wiedzą już chyba wszyscy chełmianie. Spółka, chcąc chociaż w niewielkim stopniu poprawić swój budżet, postanowiła pozbyć się działek o łącznej powierzchni prawie 75 arów przy ul. Piotra Skargi. Na nich znajdują się dwa budynki socjalno-administracyjne o pow. 515 m kw. i 193 m kw. oraz jeden socjalno-warsztatowy o pow. 230 m kw.
W jednym z obiektów znajduje się sklep budowlany, z którym spółka ma aktualną umowę najmu, w innym zaś mieszczą się biura i laboratorium z terminem umowy najmu do 30 czerwca 2025 r. Całość została wyceniona na 2 600 000 zł netto. Przetarg został ogłoszony, a rozstrzygnięcie jest zaplanowane na 16 grudnia br.
– Zdecydowaliśmy się na sprzedaż tych nieruchomości, bo jako spółka z nich już nie korzystamy – podkreśla Artur Jędruszczuk. – Generują natomiast koszty, ponieważ podatki płacić trzeba. Uznaliśmy, że nie ma sensu utrzymywać czegoś, do czego musimy dopłacać. Zgodę na sprzedaż wyraziło Walne Zgromadzenie Wspólników, czyli miasto, a następnie rada nadzorcza. Liczę po cichu, że ostateczna kwota będzie nieco wyższa od ceny wywoławczej.
Dla MPEC sprzedaż nieruchomości przy ul. Piotra Skargi jest o tyle istotna, że spółka szuka pieniędzy na zakup uprawnień do emisji dwutlenku węgla. Tylko w tym roku na ten cel MPEC musi przeznaczyć łącznie ponad 20 mln zł, a takimi pieniędzmi nie dysponuje. (s)
