Na gorącym uczynku wpadł 20-letni wandal, który na ul. Paderewskiego na Czechowie wybił szybę w wiacie przystankowej. Wpadł nie tylko on. Karę poniesie także trzech nastolatków, którzy demolowali ławki w Ogrodzie Saskim. W obu przypadkach chuliganów ujęli policjanci, którzy byli po służbie.
Sierż. szt. Kamil Skoczylas z Oddziału Prewencji Policji KWP w Lublinie wieczorem wracał po służbie do domu. Nagle usłyszał hałas tłuczonego szkła i zobaczył wandala, który wyżywał się na przystankowej witrynie. Oprych został zaskoczony przez mundurowego i od razu próbował się usprawiedliwiać. Twierdził, że zdenerwowała go dziewczyna, bo go rzuciła. Tłumaczenia nie pomogły i młodzieniec trafił do komendy, gdzie usłyszał zarzut zniszczenia mienia.
Bezkarni nie pozostaną także trzej nastolatkowie, którzy grasowali w parku i przewracali ławki.
Świadkiem zdarzenia był policjant z łódzkiej komendy, który spacerował z dziewczyną. Wyjął legitymację i krzyknął, ze jest funkcjonariuszem. Sprawcy natychmiast rzucili się do ucieczki. Mundurowy dogonił jednego z nich i chwycił za plecak. Potem zatrzymał kolejnego. Wkrótce wpadł także trzeci. Wszyscy podejrzani to 16-latkowie. Za swój wybryk odpowiedzą przed sądem rodzinnym. LL
