Nad głową szpary i azbest

Schorowana mieszkanka Krasnegostawu wychowująca trójkę dzieci, w tym jedno cierpiące na padaczkę, potrzebuje naszej pomocy. – Muszę wymienić w domu dach, bo ten jest nieszczelny, eternitowy i nie ma okna na poddasze, a po prostu mnie na to nie stać – nieśmiało prosi o pomoc.

Agnieszka Janek mieszka z trójką dzieci w starym domu w Krasnymstawie. – Jestem osobą niepełnosprawną, mam troje dzieci. Ośmioletni syn cierpi na padaczkę i astmę oskrzelową – mówi „Nowemu Tygodniowi”. – Bardzo chcielibyśmy wymienić w domu wiekowy, zniszczony dach, wykonany jeszcze z eternitu, na choćby zwykłą blachę i zamontować okno dachowe, bo synek w pokoju na stryszku ma całkiem ciemno – wyjaśnia.

Kobieta nie ma oszczędności. Rentę socjalną, zasiłek pielęgnacyjny i 500+, z których się utrzymuje, pochłania codzienne życie, a także leczenie syna (ok. 500 zł miesięcznie).

– Syn, poza padaczką, często choruje, chodzi do szkoły specjalnej. Nasz dom ma 100 lat, potrzebuje całego remontu, ale niezmiernie szczęśliwi bylibyśmy, gdyby udało się choć wymienić dach. Jeżeli ktoś może nam pomóc, byłabym bardzo wdzięczna – mówi Agnieszka Janek.

Zbiórka na pomoc rodzinie pani Agnieszki odbywa się na stronie zrzutka.pl pod hasłem „Zmiana dachu eternitu”. Z kobietą można też się skontaktować za pośrednictwem naszej redakcji. (kg)

News will be here