Nakazują szczepienia, ale nie sobie

Głosami prawicy przepadł wniosek dotyczący obowiązkowych szczepień przeciwko Covid-19 dla parlamentarzystów. Wśród przeciwniczek była także chełmska parlamentarzystka i lekarka Anna Dąbrowska-Banaszek. Ale szczepienia obowiązkowe dla medyków już poparła. Gdzie tu konsekwencja? – pytają internauci.

Z jednej strony rządzący namawiają Polaków do szczepień przeciwko Covd-19, wprowadzają obowiązkowe szczepienia dla medyków i próbują przeforsować obowiązek szczepień dla służb mundurowych i nauczycieli a z drugiej, gdy już chodzi o nich samych, to głosują przeciwko. Internauci z Chełma wytykają ten brak konsekwencji politykom i chełmskiej posłance Annie Dąbrowskiej-Banaszek, która podczas ostatniej komisji zdrowia wraz z posłami zjednoczonej prawicy głosowała przeciwko obowiązkowym szczepieniom dla parlamentarzystów.

„Pamiętacie, jak politycy PIS namawiają nas na szczepienia? Pytają dlaczego nie chcemy się szczepić? No więc wpłynął wniosek w sprawie obowiązku szczepienia dla posłów. Wynik: 16 za i 16 przeciw. W zasadzie cały PIS zagłosował przeciw obowiązkowemu szczepieniu przeciwko COVID-19 dla samych siebie. Co ciekawe przeciwna obowiązkowemu szczepieniu dla posłów była Pani Poseł z Chełma: Anna Dąbrowska-Banaszek (lekarz z wykształcenia). Przypomnę, że obowiązek szczepień wprowadzili dla lekarzy, farmaceutów, studentów medycyny. Chcą rozszerzyć obowiązek szczepień na inne grupy zawodowe (nauczycieli, służby mundurowe itd). Sami nie chcą się szczepić. A powinni przecież świecić przykładem. Czy to nie jest hipokryzja?” – pyta jeden z internautów.

– To nie jest hipokryzja – przekonuje Anna Dąbrowska-Banaszek. – Sama jestem zaszczepiona i wszystkich do szczepienia namawiam. Uważam jednak, że obowiązek powinny mieć grupy zawodowe, które mają kontakt z osobami z obniżoną odpornością a tak jest właśnie w przypadku pracowników służby zdrowia.

Transmisja wirusa wśród pracowników służby zdrowia może zagrażać życiu pacjentów. A samo szczepienie transmisję ogranicza. – Jako lekarz mówię, żeby się szczepić, bo to jedyna forma nabrania odporności bez zachorowania a w przypadku zarażenia nie da się przewiedzieć przebiegu choroby – mówi chełmska posłanka.

Zdaniem parlamentarzystki za dużo jest emocji wokół szczepień, za dużo niesprawdzonych informacji, które przeszkadzają ludziom podejmować racjonalne decyzje. Brakuje też wiedzy, dlatego posłanka wystąpiła do ministra edukacji o wprowadzenie do programu nauczania przedmiotu nauka o zdrowiu, aby już o młodzieży wyrabiać nawyki dotyczące higieny, dezynfekcji, środków ostrożności itp. (bf)

News will be here