Nałkowskich zrobiona na lata

W miniony czwartek, po przerwie wywołanej złymi warunkami atmosferycznymi, układano ostatnią, ścieralną warstwę jezdni. Od lewej wiceprzewodniczący Leszek Daniewski i dyr. Jarosław Jakimiec

Ostatnią warstwę jezdni położono w miniony czwartek, 20 maja, na ul. Nałkowskich. Remont odcinka tej ruchliwej arterii, od ul. Romera do ul. Żeglarskiej, dobiegł końca.

– To była jedna z gorszych ulic w mieście. W ostatnich latach uległa ogromnej degradacji ze względu na budowę pobliskiego osiedla i przejazdy ciężarówek. A jest bardzo ruchliwa – mówi Leszek Daniewski, wiceprzewodniczący Rady Miasta Lublin (klub radnych prezydenta Krzysztofa Żuka), który od 2013 r. zabiegał o jej remont składając wnioski do budżetu miasta.

Część społeczników z Wrotkowa postulowała budowę od nowa tej ulicy. Ale sprawy własnościowe działek, jak również ogromny koszt takiej inwestycji – idący w dziesiątki milionów – oddalałyby ją na kolejne lata. Gruntowny remont wydawał się o wiele bardziej rozsądny pod względem zwykłej gospodarności.

– Dzięki decyzji prezydenta w listopadzie ub. r. ogłoszono przetarg na wykonanie prac. Miasto zarezerwowało na ten cel kwotę 1,5 mln zł. Najtańszą ofertę, 1,2 mln zł złożyło Przedsiębiorstwo Robót Drogowych Lubartów, które sprawdziło się m.in. przy budowie ul. Krężnickiej. Wymienione zostały chodniki, ułożone jeszcze w 1996r. z płytek „z odzysku”, ulica zyskała solidną nawierzchnię – dodaje wiceprzewodniczący Daniewski.

Jak zapewnia Jarosław Jakimiec, dyrektor lubelskiego oddziału PRD Lubartów, ulica co najmniej 10 lat będzie miała zapewnione dobre parametry.

– Przy układaniu nawierzchni zastosowaliśmy materiały dla dróg o dużym natężeniu ruchu – mówi dyr. Jakimiec.

Po ok. 2 tygodniach drogowców czeka jeszcze malowanie znaków poziomych na asfalcie i drobne prace wykończeniowe. (l)

News will be here