Nie chwytają za łopatę

Właściciele posesji, do których bezpośrednio przylegają chodniki, zapominają o swoich obowiązkach. Do takich należy m.in. odśnieżanie. A na większości śnieg i lód ciągle zalega…

Opady śniegu i minusowa temperatura w minionym tygodniu spowodowały, że większość chodników w mieście przez kilka dni w ogóle nie było odśnieżonych. Piesi, idąc po zmrożonym śniegu, a odcinkami nawet po lodzie, byli narażeni na upadki, a co gorsza złamania ręki czy nogi. Jeśli chodniki przylegają do posesji, ich właściciele mają obowiązek usunąć śnieg bądź lód. Ale nie wszyscy o tym pamiętają.
– Właściciele nieruchomości muszą odśnieżać przylegające do nich chodniki, a także usuwać zwisające z dachu sople. Tak stanowi prawo – podkreśla Krzysztof Tomasik, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Chełmie. – Straż miejska ma z kolei kompetencje do wyciągania konsekwencji wobec tych osób, które nie stosują się do przepisów.
Mieszkańcy narzekali, że tylko gdzieniegdzie chodniki były należycie odśnieżone. – Nawet w centrum miasta w wielu miejscach zalegał śnieg, a momentami lód. Na osiedlach mieszkaniowych było znacznie gorzej. Piesi poruszali się ulicą, odśnieżoną i posypaną piachem, bo chodniki były zasypane. Z drugiej strony narażali się na spore niebezpieczeństwo, w końcu ulica służy samochodom, a nie pieszym – mówi jeden z naszych czytelników.
W ciągu ostatnich dwóch tygodni ze złamaniami ręki, skręcenia nogi, potłuczenia bioder do chełmskiego szpitala zgłosiło się 18 osób. – Były to typowe urazy, jakich nabawić się można po upadkach na oblodzonych chodnikach – informuje Mariusz Kowalczuk, zastępca dyrektora chełmskiej lecznicy.
Dyrektor Tomasik podkreśla, że Zarząd Dróg Miejskich odpowiada za odśnieżanie chodników, które bezpośrednio nie przylegają do posesji. – Zarówno Miejskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych jak i Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, które wykonują usługę zimowego utrzymania dróg i chodników w mieście, w ubiegłym tygodniu miały bardzo dużo pracy. Kontrolowaliśmy ich pracę i wyglądało to dobrze. W pierwszej kolejności odśnieżano najbardziej uczęszczane przejścia – twierdzi dyrektor ZDM. (s)

News will be here