Nie ma litości! Noga z gazu!

Najwidoczniej nowy taryfikator nie odstraszył niektórych kierowców od przekraczania prędkości, albo liczyli, że w noworoczny weekend policjanci z chełmskiej drogówki będą patrzeć jeszcze łaskawszym okiem. Niestety, karanie według nowych stawek mandatów zaczęło się już od soboty. Zabolało!

Z Nowym Rokiem weszły w życie zmiany w przepisach dotyczące kierowców. Najważniejsza to znaczny wzrost wysokości mandatów. Od 1 stycznia nieostrożna, brawurowa jazda, nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu, wyprzedzanie na przejściu, kierowanie po alkoholu czy przekroczenie dozwolonej prędkości będą słono kosztować. Wygląda jednak na to, że niektórzy kierowcy najwidoczniej nie zdają sobie sprawy z czekających ich nowych, znacznie dotkliwszych konsekwencji.

Mimo zaostrzonych przepisów w pierwszy weekend stycznia na terenie powiatu chełmskiego nie brakowało śmiałków, którzy postanowili złamać obowiązujące zasady. Od 1 do 3 stycznia policjanci z wydziału ruchu drogowego namierzyli 60 przekroczeń prędkości w terenie zabudowanym, w tym jedno powyżej 50 km/h (dla porównania w tym samym okresie rok wcześniej odnotowali 83 przekroczenia, w tym 2 powyżej 50 km/h). Rekordzista, który na ograniczeniu prędkości do 50 km/h miał na liczniku 105 km/h, został ukarany mandatem karnym w wysokości 1500 zł. 800 zł do zapłaty dostał natomiast kierowca, który przy tym samym ograniczeniu jechał z prędkością 85 km/h.

Według rozporządzenia rządu, mandat za przekroczenie prędkości do 30 km/h wyniesie do 400 zł. Przy przekroczeniu prędkości od 31 do 40 km/h zapłacimy minimum 800 zł. Jeśli prędkość będzie przekroczona o 41-50 km/h, mandat wyniesie nawet 1000 zł; o 51-60 km/h – 1500 zł; o 61-70 km/h – 2000 zł; o 71 km/h i więcej – co najmniej 2500 zł. Więcej o zmianach piszemy na stronie 28. (pc)

News will be here