Nie ma mocnych na Rafała

Strażak z Chełma pokonał kilkudziesięciu rywali z Węgier, Austrii, Niemiec, Rumunii i Słowacji. Po raz kolejny udowodnił, że nie ma sobie równych! Do domu wrócił ze złotym medalem.

Międzynarodowe Mistrzostwa TFA (Toughest Firefighter Alive) odbyły się w tym roku w dn. 25-26 sierpnia w węgierskiej miejscowości Oroshaza. 161 strażaków zjechało, by rywalizować ze sobą w trzech kategoriach. Polskę reprezentowała czwórka najmocniejszych, w tym mł. asp. Rafał Bereza z KM PSP Chełm. Rafał stanął w szranki z kilkudziesięcioma innymi z Węgier, Austrii, Niemiec, Rumunii i Słowacji w młodszej kategorii wiekowej do 30 lat.
W pierwszym dniu zawodów strażacy mieli do pokonania tor, który wymagał od nich nie tylko użycia siły, ale i techniki. Był bieg z 40-kilogramowymi obciążeniami, 3-metrowa ściana do pokonania, symulacja wyważania drzwi, przecinanie kłody czy przenoszenie w basenie ciężarów o wadze 40 kg. Bereza przegrał z reprezentantem Rumunii o 0,2 sekundy i uplasował się na drugiej pozycji. Ale już następnego, a zarazem ostatniego, dnia zawodów zrehabilitował się. Rozciąganie linii gaśniczych, bicie młotem na maszynie (w aparacie ochrony dróg oddechowych), pokonanie 2-metrowej ściany, ewakuacja poszkodowanego o wadze 80 kg na dystans 70 m, wbieganie z obciążeniem na wieżę, wyciąganie pakietu na linie czy pokonanie tunelu z ciężarami – tu chełmski strażak pokazał klasę. Sumą czasów z dwóch dni Rafał zwyciężył w swojej kategorii, a do Chełma wrócił ze złotym medalem na szyi. (pc)

News will be here