Nie zgwałcił, a jedynie pobił

Porwali dziewczynę, wywieźli do lasu, pobili i wykopali dla niej grób. Według ustaleń śledczych jeden z oskarżonych zgwałcił 16-latkę ze szczególnym okrucieństwem. Sąd uznał, że gwałtu nie było, Kacper K. „jedynie” bił ofiarę, za co powinien odpokutować, ale karę ma odbyć w systemie terapeutycznym. Jego matka i brat, współwinni przestępstwa, zostają w więzieniu.

Jak wynika z aktu oskarżenia, 5 maja 2020 r. przed dom 16-letniej wówczas dziewczyny z Chełma zajechał jej o 6 lat starszy chłopak z gm. Leśniowice – Kacper K. Dziewczyna wsiadła do auta, w którym siedzieli młodszy brat Kacpra – Piotr W. oraz ich matka Barbara K.W. Kierował nieletni Piotr, matka siedziała z boku, a para z tyłu. Po zatankowaniu ruszyli w kierunku Leśniowic. W pewnym momencie Kacper zabrał dziewczynie telefon i rozbił go młotkiem. Potem złapał ją za włosy, pchnął do przodu między fotele i zaczął bić. Krzyczał, by przyznała się co zrobiła z mefedronem, który zniknął z leśnej skrytki.

Zajechali do lasu, a K. siłą wyciągnął 16-latkę z auta i zawlókł w gęstwinę. Ciągnął za włosy, bił po głowie i twarzy. Następnie zakleił jej usta taśmą, założył foliowy worek na głowę i zaczął dusić. Kazał bratu przynieść z auta szpadel, który następnie ich matka przyłożyła dziewczynie do szyi, grożąc, że jeśli nie przyzna się, co zrobiła z towarem, to ją zabiją. Nastolatka płakała i mówiła, że nic nie wie o narkotykach, Barbara przytrzymywała ją, a Piotr kopał w tym czasie dla niej grób. Według ustaleń śledczych, gdy matka z młodszym synem oddalili się na jakiś czas, Kacper K. miał zgwałcił nastolatkę. Po wszystkim zawieźli ją do siebie, gdzie Barbara dała 16-latce czyste ubrania. Następnie odwieźli ją do Chełma.

Prokuratura oskarżyła Kacpra K. o porwanie, pobicie i gwałt ze szczególnym okrucieństwem. Jego matkę i brata o współudział w porwaniu i pobiciu. Akt oskarżenia przeciwko całej trójce trafił do Sądu Okręgowego na początku ub. roku, a z uwagi na charakter sprawy sąd zdecydował, że proces będzie utajniony. Jako że pokrzywdzona nie chciała zeznawać na sali rozpraw w obecności swoich oprawców, jej przesłuchanie miało się odbyć w Chełmie.

22 czerwca zapadł wyrok. Decyzją sądu I instancji Piotr W. został uznany winnym i skazany na 3 lata pozbawienia wolności, jego matka na 4 lata więzienia. Kacper K. został uniewinniony od zarzutu gwałtu ze szczególnym okrucieństwem. Sąd skazał go za porwanie oraz pobicie na 6 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności przy tym, że karę ma odbywać nie w więzieniu, a w systemie terapeutycznym z uwagi na stwierdzoną osobowość dyssocjalną. Oprócz tego cała trójka ma zakaz kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonej na mniej niż 50 m. Sąd zobowiązał ich też do zapłaty dziewczynie zadośćuczynienia za doznaną krzywdę (łącznie 50 tys. zł). Wyrok nie jest prawomocny. (pc)

News will be here