Niebezpieczne prace na wysokości. W dwie godziny, dwa upadki

31-letni mężczyzna spadł z drzewa, a 46-latek z kilkumetrowej drabiny. Obaj trafili do szpitala. Wszystko działo się wczoraj, w odstępie zaledwie dwóch godzin na terenie powiatu krasnostawskiego.

W poniedziałek, 17 lutego, najpierw Stacja Ratownictwa Medycznego w Chełmie dostała wezwanie do 31-latka, który spadł z wysokości kilku metrów, z drzewa podczas podcinanie gałęzi.

– Upadek z wysokości około 5 m spowodował chwilową utratę przytomności oraz uraz głowy poszkodowanego – poinformowała SRM w Chełmie. – Po zbadaniu pacjenta i założeniu opatrunku, mężczyzna został przetransportowany do szpitala.

Dwie godziny później Zespół Ratownictwa Medycznego został wezwany do mieszkańca powiatu krasnostawskiego, który spadł z drabiny podczas prac remontowych. 46-latek doznał stłuczenia klatki piersiowej i urazu głowy. – Po założeniu opatrunku na krwawiącą ranę głowy mężczyzna został przewieziony do szpitala. Praca w obecnych warunkach na wysokości, przy mrozie i oblodzeniu, jest szczególnie niebezpieczna. Uważajcie na siebie! – apelują ratownicy z SRM (kg, fot. SRM w Chełmie)