Potrącony przez samochód bóbr dogorywał przy drodze przez kilkadziesiąt godzin, nim ktokolwiek się nim zainteresował. Para chełmian próbowała szukać dla niego pomocy wszędzie, ale żadna ze służb nie była zainteresowana. W końcu sami przewieźli ranne zwierzę do ośrodka rehabilitacji pod Lublinem.
– W nocy z niedzieli na poniedziałek z Dorohuska trafił do nas potrącony przez samochód bóbr. Według relacji mieszkańców zwierzę leżało w rowie co najmniej od piątku – poinformował w miniony wtorek rano (19 lipca) działający przy Stowarzyszeniu Leśne Przytulisko Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Skrzynicach Drugich pod Lublinem.
Jak ustaliliśmy, to jedna z mieszkanek gminy w niedzielę (17 lipca) skontaktowała się ze swoją koleżanką z Chełma – miłośniczką zwierząt, która nigdy nie odmawia im pomocy. Kobieta i jej znajomy udali się do Dorohuska, informując o ciężko rannym bobrze pracowników Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt. „Przez ponad dwie godziny od zgłoszenia próbowaliśmy uzyskać pomoc dla zwierzaka na miejscu. Dzwoniliśmy na policję, pogotowie weterynaryjne, rzekomo całodobowe, miejscowe gabinety… i nic. Nikt nie chciał, nie mógł pomóc lub nie odbierał telefonu. Po raz kolejny widać jak beznadziejnie działa, a raczej nie działa w ogóle pomoc dla zwierząt poza godzinami pracy urzędów” – skomentowali potem sprawę w Interencie pracownicy ośrodka.
Żadna ze służb nie chciała pomóc w transporcie (policjant podobno był gotów zastrzelić cierpiące zwierzę, jeśli otrzyma na to zgodę od przełożonego), więc para sama zawiozła bobra Bartka, bo tak go nazwali, do ośrodka w Skrzynicach Drugich. Zwierzę miało niewładne tylne kończyny i liczne złamania. Niestety, mimo starań lekarzy i opiekunów, we wtorek w nocy bóbr zakończył żywot. Doszło do krwotoku wewnętrznego.
Zdaniem pracowników ośrodka, gdyby trafił do nich wcześniej, udałoby się go uratować. „Może gdyby pomoc przyszła szybciej, gdyby znieczulica ustąpiła miejsca empatii i trosce…” – piszą wprost animalsi. (pc, fot. Stowarzyszenie Leśne Przytulisko, Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt)