W ramach drugiego etapu przebudowy al. Kompozytorów Polskich wyremontowano na Czechowie Południowym kilka osiedlowych ulic, wyrównano jezdnie i chodniki, ale piesi narzekają.
Dzięki wspomnianemu remontowi, który przeprowadzono w 2016 r., kierowcy otrzymali po latach narzekań równą nawierzchnię jezdni, a piesi dobre chodniki. Dodatkowo, dzięki m. in. środkom z rezerwy celowej rady dzielnicy, przy ulicy wybudowano nowe zatoki parkingowe.
Jednak piesi narzekają na wysokie krawężniki przy zjazdach z drogi. Sytuacja ta dotyczy dwóch wjazdów – w ciągu pieszo-jezdnym po zachodniej stronie bloku Radzyńska 20 oraz na parkingu przy sklepie LSS Społem „Hermes”. Bezpośrednio po remoncie był jeszcze trzeci taki zjazd – na wlocie ul. Radzyńskiej, ale tam krawężniki obniżono rok później podczas przebudowy samej ul. Radzyńskiej.
Jak wskazuje pan Piotr, mieszkaniec bloku przy ul. Paganiniego, takie wykonanie krawężników podczas remontu to skandal. – W 2016 roku w całym cywilizowanym świecie likwidowało się już od dawna tzw. bariery architektoniczne, a nam Zarząd Dróg i Mostów w Lublinie w ramach remontu zafundował nowe – oburza się nasz czytelnik.
Miejscy urzędnicy nie mają sobie w tej sprawie nic do zarzucenia. – Chodniki przy ul. Paganiniego wykonano zgodnie z dokumentacją projektową w ramach przebudowy al. Kompozytorów Polskich – informuje Monika Głazik z biura prasowego w lubelskim ratuszu.
Czy jest jednak szansa, że krawężniki zostaną w końcu obniżone? Okazuje się, że jest, ale na dzień dzisiejszy odległa i niepewna. – Ewentualne obniżenie krawężników na wskazanych wjazdach będzie rozważone w przyszłym roku, o ile zostaną zabezpieczone na ten cel środki finansowe w budżecie miasta na 2020 r – dodaje Monika Głazik.
Marek Kościuk
