U drogowców też miotła. Radny Czech już nie dyrektor

Mirosław Czech został odwołany ze stanwoiska dyrektora, ale przynajmniej do lipca pozostanie pracownikiem GDDKiA z dyrektorskim wynagrodzeniem, wykorzystując zaległy urlop

Lublinianin Janusz Pachla zastąpił chełmianina Mirosława Czecha na stanowisku dyrektora lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Czech, który osiągnął już wiek emerytalny, jeszcze do lipca pozostanie jednak pracownikiem GDDKiA wykorzystując zaległy urlop wypoczynkowy.

Mirosław Czech (66 l.) od kilku kadencji jest radnym Rady Miasta Chełm z ramienia PiS. Dyrektorem GDDKiA w Lublinie został na początku 2018 roku dzięki poparciu ówczesnej marszałek sejmu, a teraz europoseł Beaty Mazurek. Wcześnie był dyrektorem w miejskiej spółce Chełmski Park Wodny i Targowiska Miejskie. Nadzorował budowę chełmskiego aquaparku, a po jego otwarciu odpowiadał m.in. za park wodny, a także sprawy techniczne.

W GDDKiA Czech dorobił się sporego majątku. Z jego oświadczeń majątkowych wynika, że jako szef lubelskich drogowców zarabiał rocznie ok. 300 tys. zł, a na koniec 2022 roku (według ostatniego oświadczenia zamieszczonego w BiP) miał odłożone ponad 660 tys. zł i 45 tys. euro. W międzyczasie Czech zrobił doktorat.

Mirosław Czech ze stanowiska dyrektora lubelskiego oddziału GDDKiA został odwołany w pierwszym tygodniu kwietnia, ale jego zastępcę poznaliśmy dopiero w ubiegły czwartek. Został nim Janusz Pachla, dotychczasowy zastępcą dyrektora ds. inwestycji w Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Lublinie.

Czech przynajmniej do lipca pozostanie jednak pracownikiem GDDKiA w Lublinie. Będzie wykorzystywał zaległy urlop wypoczynkowy. Odwołanie ze stanowiska osłodziły mu wyniki wyborów samorządowych. 7 kwietnia Czech ponownie został wybrany chełmskim radnym z najlepszym wynikiem ze wszystkich kandydatów – zdobył 1079 głosów. (der)

News will be here