Obrona Dworku Grafa i Czerwonej Karczmy

Odpowiedź wiceprezydenta Artura Szymczyka na interpelację Marcina Nowaka, wiceprzewodniczącego Rady Miasta Lublin, w sprawie niszczenia zabytkowego Dworku Grafa, nie zachwyca. Jacek Skiba, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Hajdów-Zadębie przygotował jednak mocny kontratak, również w sprawie zabytkowej Czerwonej Karczmy.

Przypomnijmy: dwóch znanych społeczników, Józef Nowomiński, przewodniczący Rady Dzielnicy Tatary i Jacek Skiba, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Hajdów-Zadębie zaalarmowali w ubiegłym miesiącu opinię publiczną o fatalnym stanie zabytkowego Dworku Grafa. Dzień po ukazaniu się tekstu na łamach Nowego Tygodnia mocnego wsparcia udzielił społecznikom wiceprzewodniczący Rady Miasta Lublin, Marcin Nowak wystosowując w tej sprawie interpelację do prezydenta miasta. W ślad za nim do alarmu przystąpiły pozostałe lubelskie media.

Rzecz w tym, że cenny zabytek, jakim jest Dworek Grafa, od 2014 r. stoi nieużytkowany (po wojnie przez wiele lat służył jako obiekt gastronomiczny). Próby sprzedaży nieruchomości spaliły na panewce. Odpada tynk, niszczeje elewacja, mury podlegają erozji. Radny Nowak i wspomniani społecznicy wytykali prezydentowi to, że Miasto nie ma pomysłu na zagospodarowanie tego obiektu.

Fakt okrojenia nieruchomości przez nowy układ drogowy i nowe zagospodarowanie okolicy sprawiły, że Dworek Grafa jest praktycznie „niesprzedawalny”. Można byłoby go odnowić i utworzyć w nim przedszkole lub żłobek, albo ulokować jakiś wydział urzędu miasta lub przeznaczyć na funkcje edukacyjne np. przy organizacji w nim wydziału ds. rewitalizacji doliny Bystrzycy (wielki projekt unijny), otwarcie muzeum przyrodniczego itp.

Artur Szymczyk, zastępca prezydenta Lublina ds. inwestycji i rozwoju w odpowiedzi na interpelację radnego Marcina Nowaka podkreślił wprawdzie, że miasto nie stoi bezczynnie wobec problemu i od 2018 r. zabiega o zmiany obowiązującego planu zagospodarowania „poprzez ustalenie w MPZP następujących funkcji: usługi z dopuszczeniem możliwości budowy domu seniora, hospicjum, przedszkola, domu opieki pobytu dziennego osób starszych, innych usług socjalnych lub usług biurowych (…) i publicznych”. Ale dodał, że decyzja dot. planów związanych z zagospodarowaniem Dworku Grafa zapadnie „po zabezpieczeniu środków wsparcia z budżetu Unii Europejskiej, przewidzianych dla tego typu nieruchomości”. Czyli nie bardzo wiadomo kiedy.

– Wystąpiłem do Lubelskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o nałożenie kary administracyjnej na prezydenta Lublina za stan Dworku Grafa i położonej nieopodal Czerwonej Karczmy. Właśnie otrzymałem pismo informujące o tym, że Wojewódzki Konserwator Zabytków zleci kontrolę tych obiektów, ich zabezpieczenie, ustawienie tablic informacyjnych dla społeczeństwa jaką one mają wartość historyczną, itp. Bo Dworek Grafa należał do zacnego rodu, który dla rozwoju Lublina miał wielkie zasługi.

Kiedyś wyliczano, że wszechstronna pomoc społeczna udzielana lublinianiom przez rodzinę Grafów na dzisiejsze pieniądze trzeba byłoby przeliczać w dziesiątkach milionów złotych. Z kolei Czerwona Karczma powstała po zniszczonej w czasach Potopu karczmie Budzyń. Kawał pięknej historii – mówi przewodniczący Jacek Skiba. – Sądzę, że działania Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków przyczynią się do tego, że oba obiekty zaczną inaczej funkcjonować w świadomości społecznej i być może będą bardziej zadbane. Już pojawiły się tabliczki z oznaczeniem, że to obiekty zabytkowe, a dawniej ich nie było – dodaje.

(l)

News will be here