Od Henryka Walezego po Wojciecha Fibaka, Agnieszkę Radwańską, Igę Świątek i Huberta Hurkacza…

Na wystawę z okazji 100-lecia Polskiego Związku Tenisa do Wyższej Szkoły Społeczno-Przyrodniczej im. Wincentego Pola zaprasza mieszkańców Lublina i regionu Janusz Kawałko, mistrz Polski dziennikarzy w tenisie, dyrektor ds. rozwoju, pełnomocnik założyciela WSSP

Do Lublina zawitała niezwykła wystawa z okazji 100-lecia Polskiego Związku Tenisa. O początkach tego sportu nad Wisłą i największych jej byłych oraz obecnych gwiazdach można dowiedzieć się, odwiedzając Wyższą Szkołę Społeczno-Przyrodniczą im. Wincentego Pola, gdzie do końca października można obejrzeć dość ciekawą ekspozycję.

Plenerową wystawę pokazującą dorobek tenisa w Polsce na przestrzeni wieku przy współpracy z Ministerstwem Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu oraz PZT przygotowało Stowarzyszenie Tenisowo-Narciarski Klub Dziennikarzy „Media” przy dużym zaangażowaniu prezesa tego Stowarzyszenia red. Tomasza Barańskiego i autora tekstów red. Zbigniewa Chmielewskiego. Wystawa do Lublina trafiła ze stolicy. Wcześniej prezentowana była podczas sierpniowego Turnieju Dziennikarzy o Puchar 100 – lecia PZT w Akademii Tenisowej w Kozerkach, a także z okazji wrześniowych obchodów 100-lecia PZT.

– Wystawę nieprzypadkowo można obejrzeć w holu naszej uczelni – mówi „Nowemu Tygodniowi” mistrz Polski dziennikarzy w tenisie Janusz Kawałko, dyrektor ds. rozwoju i pełnomocnik założyciela Wyższej Szkoły Społeczno – Przyrodniczej im. Wincentego Pola. – Od kilkunastu lat prowadzimy bowiem studia na kierunku wychowanie fizyczne, w programie studiów, które oferujemy naszym studentom nie mogło zatem zabraknąć zajęć z tenisa – tej wyjątkowo pięknej dyscypliny sportu.

Na wystawie znalazło się ponad 20 plansz. Zaprezentowane zostały na nich początki tenisa w Polsce (pojawienie się gry jeu de paume na dworach królów elekcyjnych Henryka Walezego i Zygmunta III Wazy), powstanie w 1921 roku Polskiego Związku Lawn Tenisa (od reaktywacji związku po wojnie w sierpniu 1945 roku PZT), najważniejsze kluby międzywojnia: AZS Kraków, ŁLTK, WLTK, Legia Warszawa z gwiazdami polskiego tenisa tamtego okresu (z największą z nich Jadwigą Jędrzejowska), poprzez okres PRL z fenomenalnym Wojciechem Fibakiem, okresem transformacji (upadek dawnych klubów i.. sukcesy juniorek), po dzień dzisiejszy z wielkimi nadziejami polskiego tenisa i sukcesami – pierwszym zwycięstwem w Wielkim Szlemie w French Open Igi Świątek na kortach Rolanda Garrosa w Paryżu czy Huberta Hurkacza, zwycięzcy turniejów rangi ATP Tour, ATP Challenger Tour i ITF Men’s Circuit, finalisty Australian Open z 2015 w grze podwójnej chłopców.

Autorem tekstów oraz całościowej koncepcji wystawy jest red. Zbigniew Chmielewski.

Ekspozycję w Wyższej Szkole Społeczno-Przyrodniczej im. Wincentego Pola można oglądać codziennie w godzinach otwarcia uczelni 8.00 – 16.00 do końca października. W listopadzie będą ją mogli zobaczyć także miłośnicy tenisa w Zamościu. Następnie w grudniu wystawa trafi do Centrum Historii Sportu na Arenie Lublin.

– Chociaż na wystawie nie ma lubelskich akcentów, to przypomnę, że w pierwszych latach polskiego tenisa spory wkład w jego rozwój miał, XV ordynat hrabia Maurycy Zamoyski. W swojej posiadłości w Klemensowie wybudował kort gdzie grywał z rodziną i licznym gronem przyjaciół. Grywał także z sukcesami w Warszawie. W zapiskach historycznych odnajdujemy wzmianki, o tym, iż odnosił sukcesy w turniejach w Warszawie. Był technicznie tak wspaniały, że na warszawskich kortach, jeśli ktoś ładnie zagrał, stało się modne powiedzenie „Zagrał jak sam hrabia Maurycy Zamoyski” będące wówczas najwyższym komplementem dla tenisisty. Co podkreśla red. Zbigniew Chmielewski autor książki „Kroniki polskiego tenisa 1901 -1918” – mówi Janusz Kawałko, który jednocześnie zachęca do jej przeczytania.

Krzysztof Basiński

News will be here