Odcięci przez błoto i śnieg

W jednej części gminy szerokie, asfaltowe drogi ze ścieżkami rowerowymi, w drugiej – błotne grzęzawiska, których nikt nawet nie odśnieża. Tak o drogach w gminie Wierzbica mówią mieszkańcy wioski Ochoża-Pniaki.

– W ubiegłym roku obiecywano nam budowę drogi w ramach prac poscaleniowych. Zamiast tego mamy błoto, przez które nie da się przejechać. Ciężko nawet przejść – skarży się nam mieszkanka miejscowości Ochoża-Pniaki. Na dowód przyniosła zdjęcia drogi wykonane jesienią i teraz, gdy zasypana jest śniegiem i też nie jest przejezdna. – Myśleliśmy, że chociaż zimą gmina pomoże nam dostać się do domów, ale i z tym jest problem – mówi.

Kobieta żali się, że od lat władze gminy po macoszemu traktują ich niewielką wieś. – A to tylko około kilometra drogi, którą poruszają się mieszkańcy i ludzie skracający sobie dojazd do Wierzbicy np. od trasy lubelskiej – mówi. – Gdy zwracamy się o pomoc do gminy, to patrzą na nas jak na nawiedzonych. A ludzie komentują, że do wójta biegnie asfaltowa droga ze ścieżką rowerową a u nas nie da się przejechać. (reb)

News will be here