Odeszli z sutą odprawą

Zatrzymani pod zarzutem wyłudzenia odszkodowań funkcjonariusze SG nie zostali wydaleni ze służby, a odeszli sami z należnymi im honorami. – Pobrali po kilkadziesiąt tysięcy odprawy, a dziś – już jako skazani – mają po pięć tysięcy złotych emerytury – donoszą oburzeni ludzie.

Jak podawaliśmy we wrześniu, dwaj byli już funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej – Lech S. i Arkadiusz K. – zostali skazani nieprawomocnym wyrokiem przez sąd I instancji na 2,5 roku więzienia za to, że pozorując wypadki i posługując się fałszywą dokumentacją lekarską, wyłudzili w 2016 roku po kilkadziesiąt tysięcy złotych tytułem odszkodowania od firm ubezpieczeniowych. Sąd nałożył też na nich obowiązek naprawienia szkody, czyli zwrot nienależnie pobranych kwot, oraz po 10 tys. zł grzywny.

Afera wybuchła, gdy latem 2019 r. na polecenie Prokuratury Regionalnej w Lublinie Biuro Spraw Wewnętrznych SG wkroczyło do siedziby NOSG przy ul. Trubakowskiej w Chełmie. Podejrzani zostali zatrzymani, a zaraz potem zrzucili mundury. Tyle że, jak się okazuje, wcale nie w toku postępowania dyscyplinarnego.

– Odeszli na własną prośbę na wcześniejszą emeryturę. Pobrali po kilkadziesiąt tysięcy złotych odprawy, jeden – 80 tysięcy. Teraz mają po 5 tysięcy emerytury – donoszą Czytelnicy Nowego Tygodnia.

Czy faktycznie tak było? Czy przełożeni pozwolili nieuczciwym funkcjonariuszom odejść po cichu z należnymi honorami, aby tylko szybko zamieść sprawę pod dywan i pozbyć się niepotrzebnego kłopotu? Niestety, o tym, kiedy dokładnie, z jakich powodów, w jakich okolicznościach i z jakimi odprawami na kontach S. i K. odeszli ze służby, NOSG nie mówi, zasłaniając się przepisami o ochronie danych osobowych.

– Należy zauważyć, iż zgodnie z przepisami Ustawy o Straży Granicznej wydalenie ze służby jest karą dyscyplinarną, która może zostać wymierzona po przeprowadzeniu i zakończeniu postępowania dyscyplinarnego. W przypadku, jeśli prowadzone wobec funkcjonariuszy postępowanie dyscyplinarne jest zależne od toczącego się postępowania karnego, orzeczenie kary może nastąpić dopiero po zakończeniu postępowania karnego – odpowiada wymijająco por. Dariusz Sienicki, rzecznik prasowy NOSG. (pc)

News will be here