Zakończyła się modernizacja studni na ujęciu wody w Żmudzi. W końcu wyniki badania wody z gminnego wodociągu nie budzą żadnych zastrzeżeń.
Jesienia 2020 roku w wodzie z ujęcia w Żmudzi wykryto bakterie coli. Wyeliminowano je po długotrwałym chlorowaniu. Aby nie trzeba było stale przeprowadzać tego zabiegu, należało dotrzeć do źródła problemu i go naprawić. W tym celu żmudzcy samorządowcy wygospodarowali pieniądze i podpisali umowę z firmą Hydrowiert w sprawie modernizacji studni na żmudzkim ujęciu. Usunięto kilkudziesięcioletnie filtry studzienne i zamontowano nowe rury. Inwestycja kosztowała 160 tys. zł, ale wygląda na to, że opłaciła. Świadczą o tym wyniki badań wody przeprowadzonych przez sanepid, które nadeszły w ubiegłym tygodniu.
– Cieszymy się, bo przedsięwzięcie przyniosło oczekiwany efekt, a wyniki badań wyszły bardzo dobrze – mówi Edyta Niezgoda, wójt gminy Żmudź. – W perspektywie mamy jeszcze montaż dodatkowej stacji uzdatniania, która pozwoli na zmiękczenie wody. Zależy nam, aby ta woda była jak najlepszej jakości. Jesteśmy wdzięczni mieszkańcom za wyrozumiałość. Problemy z wodą pojawiły się w jednym z najgorszych momentów, bo podczas drugiej fali pandemii. Woda była dość długo chlorowana, ale już nie ma takiej potrzeby. (mo)
