Czytelnika zaniepokoiło ustawienie znaku zakazu zatrzymywania się przy ul. Narutowicza w Chełmie. Okazuje się, że ktoś znak obrócił, by obejść przepisy i parkować w niedozwolonym miejscu.
Tydzień temu nasz czytelnik z Chełma przysłał nam zdjęcie znaku zakazu zatrzymywania się, które wykonał na ul. Narutowicza.
– Ten znak zakazu prawdopodobnie ktoś obrócił, żeby móc parkować na chodniku – zauważa mężczyzna. – Dziwne, że do tej pory strażnicy miejscy nie zwrócili na to uwagi – dodaje. Według naszego Czytelnika znak odwrócony jest od kilku tygodni i nikt z tym nic nie robi. – To dowód na to, że nikt nad znakami w naszym mieście nie panuje – komentuje.
O problemie powiadomiliśmy stosowne służby. – Znak został obrócony najprawdopodobniej przez któregoś z kierowców. Już przekazaliśmy informację do naszej grupy interwencyjnej, przywrócą jego właściwe ustawienie – obiecał Damian Zieliński z urzędu miasta Chełm. (kg)
