Ogródki działkowe – są dotacje, ale i podwyżki opłat

Po raz pierwszy Rodzinne Ogrody Działkowe mogą starać się o unijne dotacje na proekologiczne przedsięwzięcia. Jednak i tak niezbędne są wkłady własne, a tymczasem chełmskim działkowcom sen z powiek spędzają podwyżki opłat za wywóz śmieci.

O unijne granty w ramach projektu „Rozwój zielonej infrastruktury poprzez wsparcie ogrodów działkowych” mogą starać się stowarzyszenia ogrodowe, prowadzące ROD-y, a nie indywidualni działkowcy. Wsparcie może wynosić od 10 do 100 tys. zł i ma być przeznaczone na m.in. na przedsięwzięcia zwiększające powierzchnię zieleni, w tym tzw. zielone ekrany ograniczające hałas, zanieczyszczenie powietrza, nasadzenia roślinności odstraszającej komary i kleszcze.

– ARiMR planuje otwarty nabór wniosków, podzielony na rundy miesięczne do wyczerpania środków – informują w lubelskim oddziale regionalnym ARiMR.

Wnioski o wsparcie można składać od 30 maja w oddziałach regionalnych Agencji.

Chełmscy działkowcy mają inny problem

Zapytaliśmy chełmskich działkowców, czy zamierzają sięgnąć po unijne dotacje, które po raz pierwszy w historii mają popłynąć do ogrodów działkowych. Okazuje się, że sen z powiek spędza im inny problem.

– Pomysł z dotacjami w założeniu jest dobry, bo chodzi o proekologiczne przedsięwzięcia, ale w przypadku naszych mniejszych ogrodów realizacja nie będzie taka łatwa – mówi prezes jednego z chełmskich ROD. – Trzeba przemyśleć, jakie przedsięwzięcie jest możliwe do realizacji, ile można przeznaczyć na wkład własny, a przecież środki, którymi dysponują małe ogrody, jak większość w naszym mieście są minimalne. Obecnie jesteśmy przytłoczeni podwyżkami opłat za wywóz śmieci. Rozumiemy, że wszystko drożeje, ale z dnia na dzień dowiedzieliśmy się, że będzie nas to kosztowało aż trzy razy więcej. Jak udźwignąć takie koszty, kogo na to stać, skoro większość działkowców to wciąż starsze osoby? (mo)

News will be here