W poniedziałek (9 lipca) około godz. 18:30 policja i pogotowie odebrały zgłoszenie o ugodzonym nożem mieszkańcu os. Zachód.
Na numer alarmowy 112 zadzwoniła matka rannego 25-latka. Po dotarciu pod wskazany adres okazało się, że chłopak ma ranę kłutą z lewej strony klatki piersiowej, na przedramieniu i policzku. Funkcjonariuszom i ratownikom nie chciał jednak wyjawić prawdy na temat tego, co naprawdę zaszło w mieszkaniu – uparcie obstawał przy tym, że upadł i na ostrze. W takiej sytuacji mundurowi odstąpili od jakichkolwiek czynności, a ranny (jak się okazało, od niemal dwóch tygodni był w alkoholowym ciągu) został przetransportowany do szpitala. (pc)
