Opozycja mówi o klęsce

Radni Sejmiku ocenili pracę marszałka i jego najbliższych współpracowników. Zgodnie z przewidywaniami Zarząd Województwa Lubelskiego głosami przedstawicieli Zjednoczonej Prawicy, która od końca 2019 roku rządzi w regionie, otrzymał wotum zaufania i absolutorium. „Za” głosowało 19 radnych (w tym także niezrzeszony Tadeusz Kochanowski). Przeciwny był PSL (6), a Ewa Jaszczuk, która od niedawna reprezentuje w Sejmiku „Polskę 2050” Szymona Hołowni i 7 radnych Koalicji Obywatelskiej wstrzymali się od głosu, chociaż podobnie jak ludowcy nie szczędzili słów krytyki pod adresem rządzących.

Głosowanie nad wotum zaufania poprzedziła dyskusja nad „Raportem o stanie województwa lubelskiego”, który opisuje sytuację społeczno-gospodarczą województwa lubelskiego w roku 2020 oraz podsumowuje działania zrealizowane przez Zarząd Województwa. Omawiając dokument, marszałek Jarosław Stawiarski zauważył, że miniony rok nie był udany, ze względu na pandemię Covid-19, ale podkreślił, że bardzo dobrze radzimy sobie z wykorzystaniem środków europejskich.

– W pewnych obszarach musieliśmy zweryfikować plany. Trzeba było podjąć jak najskuteczniejsze działania, by zminimalizować konsekwencje pandemii w gospodarce regionu, przygotować wsparcie służby zdrowia i zawalczyć o utrzymanie miejsc pracy w Lubelskiem. Obok tego trwała normalna praca na wielu polach należących do kompetencji samorządu województwa – powiedział marszałek. – Mimo bardzo trudnego czasu zmagania się z pandemią i jej skutkami, bardzo dobrze radzimy sobie z wykorzystywaniem środków europejskich, co stawia Lubelskie na czele polskich regionów – dodał.

Skutki pandemii Covid-19 były czynnikiem mającym negatywny wpływ na realizację budżetów większości jednostek samorządu terytorialnego. Zmniejszenie planowanych dochodów własnych, w szczególności dochodów podatkowych, spowodował w samorządach wzrost poziomu zadłużenia oraz ograniczanie wydatków inwestycyjnych.

– Na tym tle województwo lubelskie przedstawia się nad wyraz pozytywnie – zaznacza marszałek Stawiarski i podkreślał, że w trakcie realizacji budżetu nie wystąpiły trudności z płynnością finansową, a kwota zabezpieczona w budżecie na inwestycje pozwalała na ich realizację w zaplanowanym zakresie rzeczowym. Dochody własne województwa lubelskiego w relacji do 2019 r. wzrosły o 30%. Dochody z tytułu podatków, które odzwierciedlają koniunkturę gospodarczą regionu, utrzymały się na poziomie roku 2019 i wyniosły 234,5 mln. zł. Łączne dochody województwa lubelskiego w 2020 r. osiągnęły wartość 1,047 mld zł., natomiast wydatki budżetu województwa w roku 2020 wyniosły 906,9 mln zł.

O tym, że z Województwem Lubelskim wcale nie jest tak dobrze, wytknęła marszałkowi Stawiarskiemu Bożena Lisowska, radna Platformy Obywatelskiej. Przypomniała, że PKB w regionie wprawdzie rośnie, ale nie tak szybko jak w innych województwach, a Lubelskie zajmuje niechlubne ostatnie miejsce! – Według raportu Głównego Urzędu Statystycznego opracowanego na podstawie Europejskiego Badania Warunków Życia Ludności dla 2019 roku województwo lubelskie „wysforowało się” na czoło negatywnych statystyk dochodowych w Polsce – pozostaje najbiedniejszym i najwolniej rozwijającym się województwem.

W 2019 r. PKB w przeliczeniu na jednego mieszkańca wyniósł tu 40,7 tys. zł. To o 30 proc. więcej niż pięć lat temu, ale w porównaniu do średniej krajowej wskaźnik ten wciąż utrzymuje się poniżej 70 proc. i jest najniższy w kraju. I taki mniej więcej poziom utrzymuje się od 2015 roku. W 2019 roku w województwie lubelskim odnotowano najniższy w Europie na mieszkańca wyrażony w PPS – 50 proc. średniej UE! Co trzecia młoda osoba pozostaje bez pracy, a poziom ubóstwa na Lubelszczyźnie jest najwyższy w kraju! – grzmiała Bożena Lisowska, która skierowała 12 lipca do marszałka dwie interpelacje, pierwszą dotyczącą powołania Młodzieżowego Sejmiku Województwa Lubelskiego, co powinno skutkować, że łatwiej będzie można rozwiązać problemy młodych ludzi, drugą z prośbą o wsparcie w obszarze polityki przeciwko ubóstwu w województwie lubelskim.

– Mimo ogromnego wsparcia lubelskiego ROPS-u rośnie również poziom lokalnego ubóstwa. W świetle danych o odsetku osób ubogich jesteśmy regionem, który ma najniższą średnią (28,5 tys. zł rocznie), jak i medianę (26,3 tys. zł rocznie). Według danych GUS-u województwo lubelskie ma też jeden z najwyższych poziomów nierówności dochodowych w Polsce (suma dochodów 20 proc. najbogatszych była aż 4,8 raza większa od sumy dochodów 20 proc. najbiedniejszych osób zamieszkujących Lubelszczyznę) oraz największy odsetek osób ubogich, drugie największe rozwarstwienie dochodowe oraz najniższe średnie dochody w kraju. Jesteśmy jedynym regionem w kraju, w którym udział osób ubogich przekroczył poziom 20 proc. w 2019 roku – skąd pochodzą najnowsze dostępne dane – a przekroczony on został w tym przypadku dość znacząco – 26,5 proc. mieszkańców województwa znalazło się pod progiem ubóstwa.

W efekcie występowania tych zjawisk coraz szersza grupa osób relatywnie ubogich traci społeczny dystans w stosunku do wąskiej grupy osób najzamożniejszych, a w województwie lubelskim jest to wyraźnie zauważalna na podstawie danych GUS-u tendencja. Pomoc świadczona przez pomoc społeczną jest skuteczna w zakresie zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, natomiast w niewielkim stopniu zostaje nakierowana na wspieranie aktywnego przełamywania trudnej sytuacji życiowej oraz usamodzielniania się. Martwić powinien również fakt, że pomimo programu 500+ wzrosło skrajne ubóstwo wśród dzieci i młodzieży. Z około 11 do 17 procent wzrósł także udział osób starszych w grupie doświadczających sytuacji, w której miesięczny dochód netto jest niższy od wartości uznanej za próg ubóstwa – dodaje Lisowska.

Klubowy kolega Lisowskiej, Andrzej Wasilewski, były prezydent Lublina, wytknął rządzącym województwem przede wszystkim niskie wykonanie budżetu w obszarze wydatków, bo na poziomie ok. 72 proc. , a w sferze inwestycyjnej jeszcze niższe (choćby infrastruktury drogowej zaledwie 54 proc.) . Inne województwa mimo pandemii Covid-19, którą mogą tłumaczyć się władze, poradziły sobie o wiele lepiej – woj. małopolskim czy podkarpackim wydatki majątkowe sięgały 90 proc.

O budżetowej klęsce – oceniając dokonania marszałka Stawiarskiego i jego współpracowników – mówił Marek Kos, szef klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego. Przypomniał liczby dotyczące ubiegłorocznego budżetu do tych za 2019 rok, gdy do listopada rządziła Koalicja PSL-PO. W odniesieniu do pierwotnych planów, dochody były niższe o 160 mln zł, a wydatki aż o 325 mln zł. – To nie jest porażka, to wręcz klęska – grzmiał Kos. LK

W liczbach

234,5 mln dochody własne województwa lubelskiego z tytułu podatków (o 30% wyższe niż w 2019 r.)

356 mln otrzymana subwencja ogólna, której wartość szacowana jest na podstawie potencjału regionu, była wyższa niż w 2019 r. o 14,67%

691,6 mln zł dług na koniec roku 2020

906,9 mln wydatki budżetu województwa w 2020 r.

1,047 mld łączne dochody województwa lubelskiego w 2020 r.

Wydatki województwa

W 2020 r. pieniądze poszły m.in. na
18,5 mln wykup akcji Portu Lotniczego
53,5 mln utrzymanie jednostek oświatowych
82,8 mln dotacje dla instytucji kultury
112 mln ochrona zdrowia, w tym pokrycie strat szpitali za 2018 rok – 30,2 mln
177,3 mln remonty, modernizacja i inwestycje na drogach wojewódzkich
288,2 mln zadania finansowane ze środków europejskich

News will be here