Oszustwo na gazownika. Był przystojny i ładnie pachniał

Taki rysopis podała policjantom starsza pani, którą zauroczył młody nieznajomy z teczką. Podając się za pracownika gazowni, oszust omamił kobietę i naciągnął na nieplanowany zakup.

Sytuacja miała miejsce na początku minionego tygodnia. Do drzwi starszej mieszkanki ChSM zadzwonił nieznajomy mężczyzna. Przedstawił się jako pracownik gazowni i poinformował, że musi sprawdzić instalację w jej lokalu. Był przystojny, dobrze ubrany, z teczką, ładnie pachniał – tak opisała go potem policji seniorka.

Kobieta nie podejrzewała, że tak miły i zadbany jegomość może być oszustem. Wpuściła go do mieszkania, by sprawdził, czy wszystko jest u niej w porządku. Zaraz potem przystojny „gazownik” złożył seniorce ofertę kupna czujnika dymu, który miał przy sobie. Mówił, że kobieta potrzebuje urządzenia dla własnego bezpieczeństwa. Chciał za nie 300 złotych, czyli o wiele więcej niż wynosi wartość rynkowa urządzenia. Chełmianka nie miała jednak w domu takiej gotówki – powiedziała, że może dać co najwyżej 100 złotych. Mężczyzna przystał na tę propozycję.

Seniorka wręczyła mu 200-złotowy banknot, a on wydał jej resztę, wręczył czujnik i pisemne pokwitowanie, na którym nie było żadnej pieczątki. Po wyjściu domniemanego gazownika kobieta zaczęła analizować całą sprawę. Poszła do sąsiadów, ale okazało się, że rzekomy pracownik gazowni nikomu poza nią nie złożył wizyty. Starsza pani zadzwoniła do dyżurnego chełmskiej policji.

Zarówno mundurowi, jak i Polska Spółka Gazownictwa (PSG) od dłuższego czasu przestrzegają przed oszustami, którzy – podszywając się za pracowników gazowni – wyłudzają pieniądze najczęściej od samotnych i starszych osób. Fałszywych gazowników uwiarygodniać ma profesjonalny sprzęt do sprawdzania szczelności instalacji oraz teczka, w której mają się znajdować rzekome listy adresowe „klientów”.

Spółka podkreśla, że jej prawdziwi pracownicy nie mają prawa pobierać żadnych opłat bezpośrednio od klientów i radzi zachować wzmożoną ostrożność. Gdy do naszych drzwi zapuka nieznajomy podający się za pracownika gazowni, należy poprosić go o okazanie legitymacji służbowej, zawierającej zdjęcie, numer i datę ważności. (pc)

News will be here