Pan Marek w „Jeden z dziesięciu”

Marek Kliszcz z Rożdżałowa ma za sobą udany występ w popularnym programie „Jeden z dziesięciu”. Mieszkaniec gminy Chełm zakwalifikował się do finału odcinka. – To była dobra zabawa – mówi pan Marek.

Program „Jeden z dziesięciu” od lat oglądają miliony Polaków. Wśród nich jest także pan Marek Kliszcz, emeryt z Rożdżałowa, który interesuje się lokalną historią. Postanowił spróbować swoich sił i zgłosić się do programu telewizyjnego. Mieszkaniec gminy Chełm wystąpił w jednym z wyemitowanych ostatnio odcinków „Jednego z dziesięciu”. Pan Marek, osoba otwarta i energiczna, z powodzeniem reprezentował nasz region.

Wykazał się dużą wiedzą i zakwalifikował się do finałowej „trójki” odcinka. Odpadł na pytaniu o imię żony Davida Beckhama. Pan Marek mówi, że odtąd będzie już pamiętał o „Wiktorii”. Cieszy się, że miał okazję zobaczyć, jak wygląda realizacja programu „od kuchni”. Przyznaje, że choć nie był specjalnie zestresowany udziałem w programie, to jednak przed kamerami dużo trudniej udziela się prawidłowych odpowiedzi niż siedząc na domowej kanapie.

– To była dla mnie przede wszystkim dobra zabawa – mówi pan Marek. – Jestem zadowolony, że uczestniczyłem w tym programie i że nie odpadłem zaraz po pierwszych pytaniach. To było naprawdę ciekawe doświadczenie. (mo)

News will be here