– To już oficjalne! Dostałam szansę zmierzenia się z torem „Ninja Warrior Polska” – cieszy się Iwona Petruk, mieszkanka gminy Kamień. Jesienią zobaczymy ją w 4. edycji polskiej wersji programu Polsatu. Zakwalifikowanie się do największego sportowego show telewizyjnego to nie lada wyczyn, trzeba było pokonać setki rywali z całego kraju.
Iwona Petruk, mieszkanka Strachosławia (gmina Kamień), zaraża energią i optymizmem. Kilka lat temu postanowiła zadbać o swoje zdrowie i kondycję. Rozpoczęła wtedy swoją przygodę ze sportem. Najpierw były zajęcia „pole dance”, które do tej pory pozostają jej ulubioną dyscypliną. Z prawdziwą pasją pokonuje też kilometry na rowerze, czemu sprzyjają malowniczo położone i wciąż rozbudowywane ścieżki rowerowe w okolicy. Zajęcia z jogi, organizowane jakiś czas temu w Strachosławiu, sprawiły, że połknęła bakcyla i praktykuje ją do dziś.
Z czasem mieszkanka gminy Kamień rozpoczęła też ćwiczenia na siłowni z trenerem. Efekty tej aktywności fizycznej są imponujące. Pani Iwona postanowiła zmierzyć się z kolejnym wyzwaniem – piekielnie trudnym do pokonania torem przeszkód w kolejnej edycji polskiej „Ninja Warrior Polska”, emitowanej w Polsacie.
Program ten od wielu lat nie schodzi z ramówek telewizyjnych na całym świecie. W castingach do 4. i 5. edycji polsatowskiego programu wystartowały setki śmiałków, a wśród nich – z powodzeniem – mieszkanka Strachosławia. Pani Iwona zakwalifikowała się do udziału w programie i prawdopodobnie już we wrześniu zobaczymy w jednym z odcinków jej zmagania na torze.
– To już oficjalne: dostałam szansę zmierzenia się z torem w czwartej edycji „Ninja Warrior Polska” – cieszy się pani Iwona. – Dam z siebie wszystko. Przygotowania idą pełną parą. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby realizować swoje marzenia. Każde potknięcie tylko przybliża nas do celu. Nie ma rzeczy niemożliwych – to moje motto. Nie poddam się i stawię czoła temu wyzwaniu.
Zapowiada się ciekawe widowisko. Trzymamy kciuki za panią Iwonę. (mo)
