Budowa systemu przeciwpowodziowego w gminie Hanna znalazła się w Strategii Rozwoju Województwa Lubelskiego. To pierwszy krok do tego, by w gminie powstały dwa zbiorniki retencyjne i tzw. kanał ulgi. Inwestycja, jeśli dojdzie do skutku, będzie największą w historii gminy.
Gmina Hanna jest jedną z najbardziej podatnych na powodzie w tej części województwa. Położone w dolinie Bugu wsie i przysiółki praktycznie co roku są odcinane od świata przez wiosenne wylewy. Jedna z największych powodzi miała miejsce w 2013 roku, gdy ponad 120 gospodarstw zostało zatopionych, zniszczeniu uległy drogi, sieć wodociągowa i setki hektarów pól i pastwisk. By do takich sytuacji już nie dochodziło, opracowano plan zapobiegawczy takim kataklizmom. W ten sposób narodził się pomysł budowy zbiornika retencyjnego, polderu i tzw. kanału ulgi łączącego Bug z jego starorzeczem. Zbiorniki retencyjne mają mieć pojemność ok. 3600000 metrów sześciennych, co pozwoli na przechwycenie i zatrzymanie nadwyżki wody. System ten ma działać nie tylko na korzyść gminy Hanna, ale też i sąsiednich Sławatycz, którym podtopienia dają się we znaki równie mocno.
Od czasu powstania tego dokumentu minęło już kilka lat i niemal wszyscy o nim zapomnieli. Na szczęście teraz władze województwa uznały ten projekt za kluczowy i wpisały go do Strategii Województwa Lubelskiego. – To pierwszy krok do realizacji tej jakże ważnej dla nas inwestycji, który otwiera nam dalszą drogę w tym kierunku – mówi Grażyna Kowalik, wójt Hanny. – Gdyby inwestycja nie znalazła się w tym dokumencie, praktycznie nie byłoby szans na jej realizację. Teraz działania naszego urzędu będą skupiać się na pozyskaniu inwestora prywatnego, który w zamian za partycypację w kosztach, będzie mógł czerpać zyski z zalewu – dodaje wójt.(bm)
