Pijacki rajd bezmyślności

Trzy osoby niegroźnie ranne i mnóstwo przestraszonych to efekt sobotniego rajdu pijanego 20-latka w Okunince. Idiota najpierw potrącił pojazd wieloosobowy na pedała wyrzucając z niego trójkę pasażerów, potem przywalił w latarnię, napędził stracha idącym chodnikiem ludziom, w końcu zwiał.

Sceny rodem z sensacyjnego filmu rozgrywały się w nocy z soboty na niedzielę (14/15 lipca) w Okunince. Ich scenarzystą i odtwórcą głównej roli był 20-latek z gminy Urszulin oraz jego Audi. – Około 1.15 mężczyzna zahaczył swoim autem napędzany siłą mięśni pojazd wieloosobowy, wytrącając z niego trzy osoby, które z niegroźnymi obrażeniami trafiły do szpitala – mówi Elwira Tadyniewicz z KPP we Włodawie. – Pan oczywiście nie zatrzymał się, nie udzielił żadnej pomocy poszkodowanym, tylko oddalił się z miejsca zdarzenia – dodaje pani rzecznik.

W trakcie ucieczki kierowca Audi wykonywał niebezpieczne manewry, straszył przechodniów i nadjeżdżające z naprzeciwka samochody, uderzył w latarnię i w końcu zwiał. Został zatrzymany na terenie gminy Urszulin ok. godz. 4.30. Włodawscy policjanci nie chcą zdradzać, w jaki sposób doszło do zatrzymania. Nieoficjalnie mówi się o tym, że mundurowi do jego zatrzymania byli zmuszeni użyć broni palnej i przestrzelić oponę w jego aucie. Gdy już delikwent był w rękach policji, został przebadany alkomatem i została od niego pobrana krew na obecność narkotyków. 20-latek wydmuchał ponad 1,5 promila. Po przeprowadzeniu czynności zwolniono go do domu. (bm)

News will be here