Pijani taksówkarze sieli postrach

Szok, dwóch kompletnie pijanych taksówkarzy siało w czwartek po południu postrach na ulicach Lublina. Jeden staranował trzy auta na ul. Kunickiego, drugi został zatrzymany przez pracowników ochrony jednego z marketów przy ul. Zemborzyckiej, gdy wysiadał z auta. Nie mógł ustać na nogach, miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Korporacja, której emblematami była oznakowana taksówka, demolująca inne auta na ul. Kunickiego, zapewnia, że sprawca nie był jej taksówkarzem już od kilku miesięcy, a oznakowaniem posługiwał się samowolnie.

Około godz. 17 w miniony czwartek, 1 kwietnia 52-letni kierowca taksówki staranował citroenem auta stojące przed światłami na ul. Kunickiego (obok komisariatu III Policji). Poważnie zniszczył jaguara i volvo, które zepchnięte zostały na dostawczego citroena. Jedna osoba została ranna. Sprawca wypadku miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Korporacja, której emblematy widniały na citroenie, kilka miesięcy temu zakończyła współpracę z 52-latkiem, posługiwał się nimi samowolnie. Droga w miejscu zdarzenia była zakorkowana przez kilka godzin.

Półtorej godziny później kierowcy zwrócili uwagę na jadącego zygzakiem ul. Zemborzycką lexusa oznaczonego jako taksówka Bolta. Powiadomili policję. Zanim zjawił się patrol, mężczyzna skręcił na parking przy Biedronce. Wysiadł i zataczając się ruszył w kierunku sklepu. Zatrzymali go ochroniarze i przekazali mundurowym. W wydychanym powietrzu miał ponad 3 promile alkoholu.

Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna. (l)

News will be here