Choć przez najbliższe miesiące kaczory mają swój okres ochronny, spragniony kaczej piersi na talerzu 38-letni myśliwy wziął broń i wyszedł postrzelać na mokradłach. Pijanego zatrzymała policja.
– Policjanci do walki z przestępczością gospodarczą chełmskiej komendy zatrzymali w ubiegły wtorek 38-letniego mieszkańca gminy Chełm. Mężczyzna, co prawda, posiadał uprawnienia myśliwego, ale polował na kaczki w czasie, gdy obowiązuje zakaz polowania na to ptactwo z uwagi na okres ochronny – wyjaśnia podkom. Ewa Czyż, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
Na dodatek zapalony myśliwy wyszedł postrzelać po wypiciu kilku głębszych. O dziwo, mimo lekko błędnego wzroku, udało mu się ustrzelić kilka sztuk, ale o zjedzeniu tłustego mięsa amator drobiu musi zapomnieć. Policjanci zabezpieczyli nie tylko znalezioną przy nim (oraz w jego domu) broń i amunicję, a także wszystkie upolowane kaczki. Następnego dnia z udziałem 38-latka były wykonywane dalsze czynności procesowe. Zgodnie z ustawą prawo łowieckie grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. (pc)
